Po rozmowach z firmą Budromost - wykonawcą tej inwestycji uznano, że najbardziej prawdopodobnym powodem uszczerbków w nawierzchni jest błąd technologiczny podczas układania mieszanki. W związku z tym, że asfaltowanie było wykonywane pod ruchem, układano nawierzchnię krótkimi odcinkami, a ruch - z uwagi na duże natężenie - dopuszczono bardzo szybko po wyłożeniu masy, doprowadzono do tego, że nawierzchnia była rozluźniona, a to powodowało wykruszanie się poszczególnych ziaren kruszywa przy hamowaniu i przyspieszaniu pojazdów.
Warto zaznaczyć, że Budromost niemal natychmiast uznał swoją winę oraz przystąpił do rozwiązania problemu. Obecnie firma czeka na ustabilizowaną pogodę, która pozwoli na wykonanie prac przy wymianie nawierzchni na całej płycie ronda, wykona to w ramach gwarancji oraz na własny koszt. Problem jest także konsultowany z firmą pełniącą nadzór nad inwestycją oraz jej projektantem - mówi Dawid Puton z MZDiK.