- Tak jak z dużym zrozumieniem patrzymy na protest nauczycieli i ich postulaty, tak też doskonale rozumiemy, że strajk może być też problemem dla rodziców, którzy być może nie będą mieli możliwości zapewnienia dzieciom opieki. Dlatego zachęcam również innych pracodawców, by wzorem naszego magistratu, tam gdzie jest to możliwe i bezpieczne, zezwolili pracownikom na przyjście do pracy wraz ze swoimi pociechami. To sytuacja wyjątkowa, w której musimy wykazać wzajemne zrozumienie i solidarność - mówi prezydent Radosław Witkowski.
Dyrektorzy radomskich placówek oświatowych informują rodziców o planowanej akcji strajkowej. Jednak to, ile osób przystąpi do strajku w poszczególnych przedszkolach i szkołach oraz jak wyglądają możliwości zapewnienia dzieciom opieki, będzie wiadomo dopiero w poniedziałek rano.