Zawiadomienie złożył Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który podejrzewa zmowę dwóch firm. Chodzi o przetarg, po którym jedna z firm, choć jej oferta okazała się najkorzystniejsza, nie podpisała umowy, a wcześniej mogła odebrać wpłacone wadium, gdyż inna firma, która nawet nie brała udziału postępowaniu, złożyła odwołania do KIO, które... ostatecznie wycofała.
- Prokurator po analizie materiałów, wszczął śledztwo z artykułu 305 par. 1 Kodeksu karnego, który mówi: "Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udaremnia lub utrudnia przetarg publiczny albo wchodzi w porozumienie z inną osobą, działając na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech" - wyjaśnia Beata Galas, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Radomiu.