- Wydaję mi się, że start z własnego komitetu wyborczego, to najbardziej uczciwa formuła wobec wyborców. Nie udajemy kogoś innego, nie szukamy nazwy, która miałby usprawiedliwiać nasz start. Osoby, które są zainteresowane startem w wyborach, w takiej formule, razem ze mną, będą startować i już niedługo poznamy ich nazwiska - powiedział były sekretarz miasta.
Na pytanie redaktora Skopka, czy to prawda, że Rafał Czajkowski bardziej postawił na sukces indywidualny, aniżeli zespołowy, gość Kontrastu Plus odpowiedział: - Wsłuchałem się w słowa mieszkańców i dziennikarzy. Wiele bowiem osób, pytało się, którzy to bezpartyjni, zaczęło się mylenie. Żeby mieć jakiś sukces, trzeba być jednoznacznie kojarzonym i rozpoznawalnym. Bałem się, że takiej formule, więcej czasu spędzimy na tłumaczeniu, którzy to bezpartyjni, aniżeli na programie, na pomysłach na miasto, niż na właściwej kampanii, stąd też taki pomysł.
Cała rozmowa na nagraniu poniżej (od 11 min. 05 sek. nagrania).