Rafał Czajkowski jest drugą osobą, która ogłosiła swój start w wyścigu o prezydenturę w Radomiu. Pierwszą jest obecny prezydent Radosław Witkowski. Panowie są skonfliktowani - Witkowski w ub. roku wręczył Czajkowskiemu wypowiedzenie z pracy, pozbawiając go stanowiska sekretarza miasta. Sprawa toczy się przed sądem. Kolejna rozprawa w czerwcu.
- Znacie mnie, kojarzycie, wiecie, że od wielu lat wykonywałem pracę na rzecz samorządu - wiem, jak to ciężka i trudna praca, i wiem jakiego wyzwania, chcemy się wspólnie podjąć. Cieszę się, że mogę uczestniczyć w projekcie, który można śmiało nazwać nowym projektem, który w 100% skupiony jest na mieszkańcach - powiedział Rafał Czajkowski.
Zarówno Konrad Rytel, prezes MWS, jak i Łukasz Mejza, rzecznik RS Bezpartyjni, potwierdzili, że MWS jest jedynym przedstawicielem RS Bezpartyjni na Mazowszu i w Radomiu. Oznacza to, że bezpartyjne stowarzyszenia w naszym mieście nie pójdą do wyborów jednym blokiem. Rozbite zostaną przynajmniej na dwa różne ugrupowania.
MSW nie doszła do porozumienia z koalicją stowarzyszeń: Radomianie Razem, Bezpartyjni Radom, Radomski Samorząd Obywatelski, Wspólnota Samorządowa m. Radomia. Ta koalicja przydziela po jednym głosie każdemu ze stowarzyszeń wchodzących w ich skład. Natomiast jak wyjaśnił Krzysztof Górak, MWS chciała być traktowana jako osobny partner z rozkładem głosów pół na pół i jako jedyny przedstawiciel RS Bezpartyjni zaproponować kandydata na prezydenta. Ta rozbieżność spowodowała, że do porozumienia nie doszło.
- My mamy wizję budowy samorządu, ale przede wszystkim: nie włączania się w bijatyki plemienne. Chcemy być zdystansowani do obydwu stron. Konflikt od Warszawy ciągnie się na każdą gminę. Podczas rozmów ze stowarzyszeniami, usłyszeliśmy propozycje, żebyśmy ustalili z kim po wyborach nie nawiążemy współpracy. To już był dla nas alarm - stwierdził Krzysztof Górak.
Wiceprezes MWS dodał, że ich warunkiem było to, aby zrewidować ilość stowarzyszeń. - Jeśli chcemy mówić o demokracji, to mówmy o pełnej, a nie ograniczonej demokracji. Naszym celem od początku było zbudowanie grona stowarzyszeń, które w sposób reprezentatywny będą mogły mówić o demokracji - wyjaśnił.
Więcej na załączonym powyżej wideo.