Najpierw lider listy PiS wziął udział w otwarciu nowej siedziby redakcji Kuriera Mazowieckiego TVP3, w budynku radomskiego teatru. - Radom jest bardzo ważnym ośrodkiem, a będzie jeszcze ważniejszym. Mam nadzieję, że dzięki nowej redakcji, więcej informacji z naszego miasta i regionu będzie się pojawiało na ogólnopolskiej antenie - mówił podczas otwarcia wicemarszałek.
Po godz. 16 Adam Bielan wraz z członkami swojego sztabu pojawił się na deptaku, w Parku Kościuszki i przy fontannach, gdzie rozdawał swoje materiały wyborcze i rozmawiał ze spotkanymi radomianami. Wieczorem odbył jeszcze spotkanie z mieszkańcami Przysuchy.
Podsumowując kampanię wyborczą, wicemarszałek powiedział: - Dla mnie tematem nr 1 kampanii była kwestia wydzielenia statystycznego Warszawy z województwa mazowieckiego. Bez tego stracimy 13 miliardów złotych, w kolejnej 7-letniej perspektywie od 1 stycznia 2021. Chciałbym to bardzo wyraźnie podkreślić - na dzisiaj to wydzielenie nie jest wpisane do projektu budżetu. W obecnym projekcie tracimy te 13 miliardów. To są kolosalne pieniądze, za które np. w każdym powiecie naszego województwa możnaby wybudować 10 nowych szpitali w pełni wyposażonych.
Polityk zdradził też, w co - według niego - powinno się zainwestować w naszym regionie, jeśli Mazowsze zyska wspomniane 13 miliardów z funduszy europejskich. - Musimy kontynuować zmianę dotychczasowego modelu rozwoju kraju, zgodnie z którym lokowano pieniądze w inwestycje w 7 największych metropoliach. To była koncepcja Michała Boniego, model rozwoju polaryzacyjno-dyfuzyjnego, który się nie sprawdził. Województwo mazowieckie, a szczególnie różnice między Warszawą a Radomiem to pokazują.
Adam Bielan argumentował, że po 15 latach członkostwa w Unii różnice między stolicą, a regionem zamiast się zacierać, pogłębiły się, nie tylko w infrastrukturze, ale też m.in. w zarobkach. - Warszawa zamiast być kołem zamachowym całego regionu, drenuje go. Tracimy młodych ludzi, którzy przenoszą się na stałe do stolicy. Liczba mieszkańców wszystkich miast Mazowsza poza Warszawą spada. Musimy to zmienić, po pierwsze poprzez skierowanie w te rejony środków europejskich, a po drugie przez duże inwestycje w infrastrukturę. W przypadku Radomia to jest jak najszybsze dokończenie drogi kolejowej nr 8 i rozpoczęcie budowy trasy S12 oraz kolei od Centralnego Portu Komunikacyjnego przez Radom do Rzeszowa. No i lotnisko, ale to na szczęście nie jest inwestycja uzależniona od środków europejskich - stwierdził wicemarszałek.
Zdaniem Adama Bielana, Radom wraz ze wzrostem inwestycji, w tym z funduszy europejskich, czeka bardzo dobra przyszłość. - Radom jest bardzo ważnym ośrodkiem, w sensie politycznym i gospodarczym, jest świetnie położonym miastem z ogromnym potencjałem. Myślę, że wraz z ukończeniem tych kolejnych inwestycji drogowo-kolejowych-lotniskowych, stanie się jednym z najlepszych punktów do lokowania wszelkich inwestycji. Uważam, że w perspektywie 4-5 lat powstanie w Radomiu bardzo dużo, bardzo dobrze płatnych, nowych miejsc pracy.
Atmosferę kampanii wyborczej wicemarszalek skomentował tak: - Dużo czasu spędziłem na ulicy, na targach, każdego ranka starałem się być na którymś z targowisk, w samym Radomiu, ale i okolicach, w Grójcu, w Nowym Mieście, Warce. Muszę powiedzieć, że reakcje ludzi na nas były lepsze niż 3 lata temu. Mam nadzieję, ze to jest dobry prognostyk przed niedzielą. Myślę, iż ludzie doceniają, że zrealizowaliśmy dużą część naszych obietnic. Oczywiście, zdażali się przeciwnicy, ludzie, którzy się z nami nie zgadzają, natomiast nie spotkałem się z jakimiś przejawami agresji.
Adam Bielan przyznał, że PiS traktuje wybory do PE jako pierwszą turę do jesiennych wyborów parlamentarnych. - Taką narrację narzuciła opozycja, jednocząc się nie wokół programu, ale wokół chęci odsunięcia nas od władzy. Więc te wybory mogą rozstrzygnąć, kto będzie rządził w Polsce od jesieni.