Jak wyjaśnił radny, sesja dotyczyła sprawy starych zobowiązań mających swój początek w 2014 roku. - Prezydent Witkowski próbował przerzucić i ukryć stare zobowiązania finansowe dotyczące radomskiego lotniska i tej słynnej umowy/pożyczki. Cieszę się, że radni przez te ostatnie tygodnie dokładnie przypatrzyli się zapisom uchwały, próbując dowiedzieć się, co stało się z 70 mln zł i wczoraj została podjęta decyzja, która nie wyraziła zgody na emisję nowych obligacji - powiedział przewodniczący.

- Nie ma darmowych obiadów. Te zobowiązania trzeba będzie spłacić, a ta próba ukrycia tych zobowiązań, tych milionów we wskaźnikach, nie pokazywanie ich wobec instytucji, nic tak naprawdę by dla Radomia nie znaczyła, bo nadal te zobowiązania by ciążyły na barkach miasta, nadal trzeba byłoby je spłacić. Wczoraj chcieliśmy tylko, jako radni, dowiedzieć się, co tak naprawdę stało się z tymi środkami, bo pamięajmy, że były to środki przeznaczone na inwestycje - dodał radny Podlewski.

Radny Marcin Majewski podkreślił, że "nam chodzi tylko o transparentność". - Niestety, do tej pory prezydent nie potrafi wytłumaczyć, na co te środki zostały wydatkowane. My jako radni, mieszkańcy, oczekujemy, że dowiemy się w końcu, na co te pieniądze zostały wydane... - mówił.

- To są środki nas wszystkich, a nie wiadomo, na co zostały wydane. Były obligacje, niby na inwestycje, a tych inwestycji nie było. Gdzie się podziały te pieniądze? Należy się nam wytłumaczenie. Nie ma naszej zgody na takie działania, na takie przepisywanie z akcji na obligacje, itd. - zakończył przewodniczący Podlewski.