- Z czasem okazało się, że wszystkie obietnice Radosława Witkowskiego z 2014 roku, okazały się pustymi obietnicami. Nie udało się prezydentowi pozyskać: ani nowych inwestorów, ani utworzyć obiecanych 8 tysięcy miejsc pracy, a budowa trasy N-S, rozpoczęła się niestety w roku wyborczym, w którym powinna zostać zakończona - powiedziała na wstępie Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz.
Radna dodała: - Radom potrzebuje zmian. Radom potrzebuje prezydenta, który będzie w stanie pozyskać środki zewnętrzne. Minister Skurkiewicz, będąc kilkanaście miesięcy wysokim urzędnikiem państwowym, pokazał, jak te środki można pozyskać, pokazał również, że dla niego najważniejszy jest Radom; pokazał też, że jest możliwa dobra współpraca, ponad podziałami.
Marcin Kaca z kolei mówił: - Największym problemem Radomia jest wyludnianie, natomiast obecny prezydent nie ma żadnej strategii czy też pomysłu na to, jak zatrzymywać młodych ludzi w Radomiu. Żaden inwestycja nie została zrealizowana. Radosława Witkowski chwali się ozdobami świątecznymi, szpilkostradą, ale z całym szacunkiem - takimi inwestycjami może pochwalić się wójt jakiejś niewielkiej gminy, a nie prezydent ponad 200-tysięcznego miasta, dlatego sądzę, że potrzebna jest zmiana.
Dariusz Chłopicki na zakończenie stwierdził: - Wiceminister Skurkiewicz jest gwarantem rozwoju Radomia i mądrego spojrzenia na lata 2018-2023. Mamy nadzieję, że będzie też gwarantem dobrych relacji zewnętrznych, ale i wewnętrznych.
- Dziękuje za udzielone mi poparcie. Radom zasługuje na więcej, ponad wszelkimi utarczkami i różnymi nieprzyjemnymi sytuacjami, z którymi dziś mamy do czynienia - podsumował Wojciech Skurkiewicz.