- 9 radiologów złożyło wypowiedzenie, jeden jest na urlopie macierzyńskim, dwóch nie złożyło wypowiedzeń. ta sytuacja wynikła z powodu zwiększenie godzin pracy radiologów. Do tej pory pracowali po 5 godzin. Teraz od 1 lipca 2014 roku weszła w życie ustawa, która wydłuża czas pracy personelu medycznego do 7 godz. 35 minut. technicy przyjęli te warunki, natomiast lekarze nie. Chcą podwyżek wynagrodzenia. Lekarze maja płacone za etat, a nie za godziny. Nie mamy pieniędzy na dodatkowe wydatki. A chodzi nawet o 50% wyrównania. Ich etaty były krótsze, a zarabiali tyle samo, co pozostali. Ponadto radiolodzy dostają dodatek radiologiczny w wysokości 800 zł, więc ich pensja jest jeszcze wyższa. Dodatek ten wynegocjowali podczas strajku lekarzy w 2008 roku - mówi dyrektor Bożenna Pacholczak z Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu.

Czym konkretnie zajmuje się radiologia? W małym uproszczeniu wygląda to tak: technik radiolog wykonuje zdjęcie RTG, a lekarz radiolog go opisuje. Jednak to nie wszystkie obowiązki i działalność oddziału radiologicznego. USG, tomograf komputerowy czy rezonans magnetyczny również jest wykonywany przez tych specjalistów. Jednym słowem - żaden szpital nie może dobrze działać bez radiologii. Badania wykonane na tym oddziale mają ogromny wpływ na dalsze leczenie pacjenta. Dlatego lecznica na Józefowie wprowadziła w życie plan alternatywny.

- Szpital nie może działać bez radiologii. Po nieudanych próbach porozumienia się z lekarzami, ogłosiliśmy konkurs na świadczenie usług zdrowotnych z zakresu radiologii i diagnostyki obrazowej. Chcemy, by znalazła się firma, która kompleksowo obsłuży pacjentów. W tym wszystkim chodzi o bezpieczeństwo chorych i ich skuteczne leczenie - mówi Bożenna Pacholczak.

Inaczej tę sytuację widzą lekarze radiolodzy. Jak twierdzi dr Julian Wróbel ze związków zawodowych lekarzy ze szpitala na Józefowie, medykom nie chodzi o pieniądze, tylko o pracę w poprzednim systemie godzin.

- Całą sytuację wywołała nieudolna implementacja w naszym szpitalu przepisów Ustawy o działalności leczniczej z 2011 roku. Zakłada ona, że różne grupy pracowników w naszym szpitalu, pracujące dotychczas krócej, mogą pracować 7godz. 35 min w ciągu dnia. Zaproponowane lekarzom radiologom nowe warunki są dla nich nie do przyjęcia. I nie chodzi tu o pieniądze. Lekarze chcą tylko zrozumienia ich formy i specyfiki pracy oraz znalezienia takich rozwiązań, które to uwzględniają. Wielokrotnie mówili o tym dyrekcji szpitala, jednak bezskutecznie. Rozmowy zostały przez dyrekcję jednostronnie zerwane - mówi dr Wróbel.

Przewodniczący OZZL szpitala przy ul. Aleksandrowicza zaznacza, że praca radiologów jest niezwykle ważna i niezbędna zarówno dla innych lekarzy, jak i dla pacjentów. Dzięki choćby zdjęciom rentgenowskim można ustalić dalsze leczenie pacjenta.

- Bez radiologów inni lekarze nie mogą "zajrzeć" do organizmów i narządów swoich pacjentów. Bez skutecznej diagnostyki niemożliwe jest dobre leczenie. Mało kto w tych czasach chce zrezygnować z pracy. Znamy realia rynku pracy. Proszę sobie wyobrazić, co musiało się stać w Zakładzie Radiologii, skoro 9 specjalistów złożyło wypowiedzenia, a następni mogą to zrobić - mówi dr Wróbel. 

- Marszałek Struzik 2 dni temu deklarował w swej wypowiedzi, że dokonując przekształceń szpitali kieruje się dobrem pacjenta. Z jego woli, szpitalem na Józefowie zarządza prezes Staszewska i inni dyrektorzy. Czy ograniczenie dostępności do procedur radiologicznych będzie z korzyścią dla pacjentów? - pyta przewodnicący OZZL szpitala na Józefowie.

Jak się nieficjalnie dowiedzieliśmy, miejski szpital przy ul. Tochtermana porozumiał się z radiologami i pozostawił pięciogodzinny system pracy bez zmian.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy?  POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>