- Tak jak zapowiadałem na ostatniej sesji Rady Miejskiej, kieruję do RIO te zapisy, które moim zdaniem nie tylko szkodzą mieszkańcom, ale też naruszają przepisy kilku ustaw i narażają miasto na dodatkowe koszty. Nie mogę dopuścić do tego, by swoimi nieprzemyślanymi decyzjami grupa radnych skazywała mieszkańców na przykład na jazdę zimą po nieodśnieżonych ulicach czy najmłodszych na korzystanie z zepsutych urządzeń na placach zabaw. Nie może też zabraknąć pieniędzy na oświetlenie ulic i wiele innych podstawowych spraw - mówi prezydent Radosław Witkowski.
Przypomnijmy, że wśród zadań, na które plan tegorocznych wydatków został zmniejszony są m.in.: nabycie gruntów pod ulice i do zasobu, utrzymanie w czystości działek gminnych, chodników i ciągów pieszo-jezdnych, konserwacja urządzeń na placach zabaw i ławek w parkach, zimowe utrzymanie dróg i zieleni w pasach drogowych oraz modernizacja oświetlenia ulic. W ocenie prezydenta, ograniczenie wydatków na te cele narusza kilka ustaw.
Chodzi m.in. o ustawę o samorządzie gminnym w zakresie obowiązku utrzymania porządku i czystości, zaopatrzenia w energię elektryczną, co reguluje także prawo energetyczne oraz w zakresie bezpieczeństwa. Ograniczenie wydatków spowoduje także naruszenie zapisów ustawy o samorządzie powiatowym, która nakłada na zarządcę drogi obowiązek utrzymania nawierzchni i przydrożnej zieleni. Brak pieniędzy na zapewnienie należytego bezpieczeństwa na drogach może dodatkowo narazić gminę na dodatkowe koszty związane z koniecznością wypłaty odszkodowań. Z kolei nie zaplanowanie wydatków na wykupy nieruchomości pociągnie za sobą dodatkowe koszty sądowe i egzekucyjne. Chodzi bowiem o zaspokojenie roszczeń, które zostały już zasądzone - informuje UM.
Łączna kwota, którą prezydent chce przywrócić do budżetu to ponad 7,3 mln złotych.