Zdarzenie miało miejsce w niedzielę, 13 września po godz. 20:30 w Radomiu. Mężczyzna chciał kupić papierosy w momencie, gdy zamykano sklep. Sprzedawczyni odmówiła, tłumacząc, że kasa jest już nieczynna. W sieci pojawiło się nagranie z kamer monitoringu, które uwieczniły całe zajście. Na filmie widać, że mężczyzna zaatakował właścicielkę sklepu. W bójce brały udział również inne osoby. W pewnym momencie kobieta zostaje z całej siły kopnięta w twarz. Pobity został również pracownik oraz syn właścicielki. Kobieta obecnie znajduje się w szpitalu w Warszawie. Wśród licznych obrażeń ma między innymi złamanie oczodołu.
Zarzuty usłyszały już pierwsze osoby. Chodzi o 40-latka oraz 45-latka. Odpowiedzą za pobicie, trafili na trzy miesiące do aresztu. Jednak TVN24 podaje, że główny podejrzany zdołał uciec przed policją. Mowa o 37-letnim mieszkańcu Radomia. Okazuje się, że 37-latek na stałe mieszka w Wielkiej Brytanii. Mężczyzna przyjechał do Radomia na kilka dni. 13 września żegnał się z kolegami przed wyjazdem. Zaraz po incydencie przed sklepem spakował się i wyjechał z miasta. Kilka godzin później był już w samolocie do Anglii.
Trwają przygotowania wniosku do sądu o wystawienie wobec podejrzanego Europejskiego Nakazu Aresztowania.