W środę w Iłży miejscowi policjanci zatrzymali do kontroli vw, którym kierował 27-latek. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że ma 2,5 promila alkoholu w organizmie. Kilka godzin później radomscy policjanci zatrzymali na ulicy Posłów Greckich opla astrę, którego 55-letni kierowca miał 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci z KP w Iłży zatrzymali także na ulicy Kampanii Wrześniowej, 29-letniego kierowcę opla, który kierował pojazdem mając około 2 promile alkoholu w organizmie. W czwartek w miejscowości Kowalanka funkcjonariusze z PP w Kowali zatrzymali 62-latka kierującego oplem, który miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Policjanci z drogówki zatrzymali na ulicy Sadkowskiej 40-letniego kierowcę vw, który nie tylko kierował autem mając 2,5 promila alkoholu w organizmie, ale również uderzył w zaparkowany pojazd.
- Wszyscy ci kierowcy muszą liczyć się teraz z poważnymi konsekwencjami. Grozi im wysoka grzywna, zakaz kierowania pojazdami, a nawet kara pozbawienie wolności. Przypominamy, że nie ma taryfy ulgowej dla tych, którzy po alkoholu wsiadają za kierownicę. Apelujemy do kierowców o rozwagę - mówi Justyna Leszczyńska z KMP w Radomiu.