Mężczyzna szedł chwiejnym krokiem, nie zważając na jeżdżące jezdnią samochody. W związku z powyższym funkcjonariusze natychmiast zareagowali ujmując mężczyznę i przeprowadzając na pobocze ulicy. Od mężczyzny wyczuwalna była wyraźna woń alkoholu. Ujęty mężczyzna mówił bełkotliwie, a jedyna informacja, którą powtarzał, to „jestem dziadkiem tego dziecka”. Nie potrafił powiedzieć, jak dziecko ma na imię. W trakcie prowadzonych czynności służbowych dziecko cały czas spało w wózku. Mimo trudności w komunikacji, udało się strażnikom uzyskać podstawowe informacje oraz wylegitymować mężczyznę.
Na zlecenie podejmujących czynności służbowych strażników, wezwano na miejsce zdarzenia patrol policji oraz załogę ratownictwa medycznego.
W trakcie oczekiwania na przyjazd wezwanych służb, strażnicy zauważyli grupę osób głośno zachowujących się, która kierowała się w ich stronę. W związku z powyższym, na miejsce zdarzenia została zadysponowana kolejna załoga straży miejskiej. Ujęty nietrzeźwy mężczyzna, który prowadził wózek z małym dzieckiem widząc, że zbliżająca się grupa osób jest mu znajomam zaczął być agresywny. Próbował za wszelką cenę zabrać wózek razem z dzieckiem. Funkcjonariusze skutecznie udaremnili wszystkie jego agresywne wybrykim używając środków przymusu bezpośredniego w postaci chwytów obezwładniających oraz kajdanek służbowych. Ze zbliżającej się grupy osób do patrolu podeszła najpierw jedna młoda kobieta, która oświadczyła, że jest ciotką dzieckam a prowadzący wózek mężczyzna to jej ojciec, po chwili kolejna kobieta oświadczyła, że jest matką dziecka i chce dziecko odebrać. Strażnicy poprosili kobietę, by chwilowo nie zabierała dziecka, gdyż prowadzone są czynności służbowe. Słysząc taką prośbę, kobieta oddaliła się w nieznanym kierunku. Nie można było zapobiec oddaleniu się kobiety podającej się za matkę dziecka z uwagi na agresję mężczyzny oraz będącej w pobliżu grupy osób - informują strażnicy.
Na miejsce dojechała wezwana karetka pogotowia, której załoga przeprowadziła wstępne badanie dziecka, podczas którego stwierdzono naderwane uszy i konieczność hospitalizacji.
Dziecko (9-miesięczny chłopiec) zostało przewiezione do szpitala, natomiast ujęty nietrzeźwy mężczyzna (około 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu) przewieziony do III Komisariatu Policji przy ulicy Batalionów Chłopskich, celem wykonania dalszych czynności służbowych.