- W naszej ocenie, problem dwóch roczników został przez nas pokonany. Odsetek kandydatów, którzy nie zostali zakwalifikowani jest na podobnym poziomie, jak w latach poprzednich, kiedy mieliśmy do czynienia tylko z jednym rocznikiem. To efekt naszych przygotowań, które trwały już od dwóch lat. Cały czas pamiętaliśmy, że przyjdzie moment, w którym będzie trzeba stworzyć wiele nowych oddziałów - mówi wiceprezydent Karol Semik.
Podkreśla jednocześnie, że w tym roku, w porównaniu do lat poprzednich, do radomskich szkół średnich zgłosiło się dwa razy więcej uczniów spoza miasta. Było ich wręcz o kilkaset osób więcej, niż mieszkańców samego Radomia. Mimo to, liczba przygotowanych miejsc okazała się wystarczająca.
Wszystkie miejsca zostały zajęte w liceach ogólnokształcących nr I, II, III i IV oraz w technikach: elektronicznym, ekonomicznym i budowlanym. Wolne miejsca, zarówno dla absolwentów gimnazjów, jak i szkół podstawowych pozostały w liceach numer V, VI, VII, XII i XIII. W sumie jest ich 380.
Wolne miejsca są także w technikach, w Zespołach Szkół: Agrotechnicznych i Gospodarki Żywnościowej, Samochodowych, Skórzano-Odzieżowych, Stylizacji i Usług, Spożywczych i Hotelarskich, Technicznych oraz w Zespole Szkół im. mjr H. Dobrzańskiego "Hubala". Do każdej z tych szkół kandydaci niezakwalifikowani mogą teraz zanosić swoje dokumenty.
- Na pewno w Radomiu nie będzie takiej sytuacji, że uczeń nie dostanie się do żadnej szkoły. Reforma oświaty sprawiła, że musieliśmy "wskakiwać do rozpędzonego pociągu". Czas jaki na to mieliśmy, został przez nas dobrze wykorzystany - ocenia wiceprezydent Karol Semik.
Osoby zakwalifikowane do przyjęcia muszą jeszcze potwierdzić wolę uczęszczania do danej placówki. Czas na dostarczenie oryginałów dokumentów mają do 24 lipca. Listy przyjętych zostaną opublikowane 25 lipca. Następnego dnia rozpocznie się rekrutacja uzupełniająca, która potrwa do 28 sierpnia.