Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem. Informację o podłożonym ładunku wybuchowym przekazała anonimowa osoba dzwoniąc na numer alarmowy. Policjanci natychmiast uruchomili procedury. Funkcjonariusze szybko rozpoczęli ustalanie osoby, która przekazała informację o podłożeniu materiałów wybuchowych. Krótko po tym okazało się, że informację taką przekazała 15-letnia pacjentka szpitala. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, chciała wykorzystać zamieszanie spowodowanie fałszywym alarmem, by spotkać się z chłopakiem.
Całość materiałów w tej sprawie zostanie przekazana do sądu dla nieletnich, który zadecyduje o konsekwencjach, jakie poniesie za ten nieodpowiedzialny czyn 15-latka.