Sytuacja miała miejsce przed godziną 2 w nocy. Gdy jednak strażacy przybyli już na miejsce zdarzenia, ogień był ugaszony.
Ratownicy upewnili się więc, czy nie istnieje zagrożenie dla lokatorów. Cała akcja trwała pół godziny. Nikomu nic się nie stało.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie. Sprawę bada radomska policja.