- Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni, gdyż przyszło dużo ludzi. Wielu z nich przybyło ze zwierzakami, czyli informacja, że można przyjść ze swym pupilem, dotarła do radomian, także jesteśmy bardzo zadowoleni, gdyż na tym - tak naprawdę - nam najbardziej zależało; żeby ludzie mogli wejść ze zwierzakiem, nie martwiąc się, że coś się stanie, że będą wyproszeni - powiedziała kierownik sklepu.
Każdy ze sklepów Maxi Zoo jest miejscem przyjaznym dla zwierząt, a właścicieli zachęca, aby przychodzili na zakupy ze swoimi pupilami, którym zapewnia darmowe przekąski. Oferta Maxi Zoo jest tak obszerna, że z pewnością zadowoli nawet najbardziej wymagających klientów. Ponad 6000 artykułów przeznaczonych dla miłośników zwierząt i ich pupili – nie tylko psów i kotów, lecz także ptaków, gryzoni, ryb akwariowych, a nawet hodowanych w domowych terrariach gadów.
W Maxi Zoo znaleźć można aż jedenaście marek własnych we wszystkich kategoriach cenowych. Wyposażony w specjalistyczną wiedzę personel sklepów, chętnie udziela fachowych porad dotyczących wyboru diety, dbania o zdrowie i odpowiedniej pielęgnacji każdego zwierzaka.
Pierwszy sklep Maxi Zoo w Polsce otwarto w 2012 roku. Dziś, po pięciu latach działalności, Maxi Zoo ma już 24 nowoczesne sklepy w całej Polsce. Najnowsza placówka Maxi Zoo powstała właśnie w Radomiu, w Centrum Handlowym Echo, przy ulicy Stanisława Żółkiewskiego 4.
Sklep rozpoczął działalność dziś, zaś w sobotę (24 marca) zaprasza przez cały dzień miłośników zwierząt wraz z pupilami na specjalne atrakcje przygotowane z okazji oficjalnego, uroczystego otwarcia. W programie między innymi darmowe konsultacje z behawiorystą oraz liczne konkursy z nagrodami. W dniach 21-25.03 sklep kusić będzie specjalną promocją -20% na wszystkie artykuły. Warto sprawdzić samemu, dlaczego Maxi Zoo to sklep „kochany przez zwierzęta”. - Oprócz promocji na kilka najbliższych dni, dochodzą też promocje z tzw. ulotki, czyli rabaty nawet 60% - dodaje Aleksandra Knapińska.
- Ciesze się, że taki sklep powstał w Radomiu. Mamy tu z mężem wszystko dla naszego pupila, który wreszcie może wejść do sklepu z nami, a nie marznąć na zewnątrz - cieszy się p. Elżbieta.