Sebastian Gościniarek to jeden z założycieli i partner w BBSG. Jest absolwentem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie i Uniwersytetu Minnesota - Carlson School of Management, gdzie zdobył tytuł MBA. W rozmowie z Radom24.pl mówi, że takie inwestycje jak budowa lotniska w Radomiu, potrzebują terenów do tego, żeby się rozwinąć.
- Nasz kraj wygląda, tak jak wygląda, nie mamy bardzo dużych wolnych przestrzeni, na których te inwestycje mogłyby być realizowane i bardzo często one "wchodzą w paradę" własności prywatnej i to nie dotyczy tylko inwestycji lotniskowych czy tej konkretnej w Radomiu, to dotyczy wszystkich inwestycji infrastrukturalnych, kubaturowych, z czym mamy do czynienia. I niestety musimy się liczyć z tym, jako społeczeństwo, że takie sytuacje będę się przydarzały - usłyszeliśmy.
Proces wywłaszczania właścicieli nieruchomości gruntowych na potrzeby lotniska w Radomiu, zarówno zabudowanych, jak i niezabudowanych, odbywa się zgodnie z wszystkimi procedurami prawnymi. Ogółem wywłaszczenia objęły prawie 160 nieruchomości (144 - niezabudowane i 13 - zabudowane) na potrzeby rozbudowy lotniska. Zdecydowana większość nieruchomości została przekazana przez właścicieli dobrowolnie. Początkowo procedura egzekucyjna miała objąć właścicieli 10 nieruchomości, ale ostatecznie prawie wszyscy porozumieli się z Portami Lotniczymi i oddali PPL swoje działki i budynki, otrzymując za to stosowane odszkodowania.
Obecnie spór z PPL prowadzi w zasadzie tylko jeden właściciel nieruchomości położonej w gminie Kiedrzyn. Właścicielka innej nieruchomości złożyła zastrzeżenia do operatu szacunkowego, które zostały uwzględnione i zapewne wkrótce zostanie wydana przez wojewodę mazowieckiego decyzja odszkodowawcza. W trzecim przypadku nieruchomość ma nieuregulowany stan prawny - jest objęta postępowaniem spadkowym w sądzie. Dopiero jak ta sprawa się zakończy, będzie można wypłacić odszkodowanie spadkobiercom i przejąć nieruchomość - dowiedzieliśmy się w PPL.
- Pamiętajmy, że tego typu inwestycje są budowane dla dobra ogółu, całego społeczeństwa, ludzie będą z tego korzystali i to też jest jakiś aspekt, który powinien być brany pod uwagę - powiedział Sebastian Gościniarek.
Ekspert branży lotniczej dodał: - Druga rzecz, taka wydaje mi się bardzo istotna z punktu widzenia podwórka radomskiego, proszę pamiętać o tym, że ta inwestycja, jak powstanie, będzie też miejscem pracy dla setek, jeśli nie tysięcy ludzi z Radomia i okolic, będą mogli ludzie robić tam jakiś biznes, będą mogli zarabiać pieniądze dzięki tej inwestycji, a jakby sam region radomski czy samo miasto Radom, też korzystać będzie gdzieś tam w perspektywie z przychodów podatkowych czy też z tego, że ludzie będą się bogacili i to też jest aspekt, który trzeba wziąć pod uwagę rozważając różne za i przeciw, a także rozważając pretensje tych konkretnych ludzi, którzy o swoje odszkodowania walczą.
Przypomnijmy, że budowa portu lotniczego w Radomiu przebiega bez zakłóceń, wykonano już m.in. drogę startową, kończone są drogi kołowania, budynki kubaturowe i inne elementy infrastruktury.