Chodzi o liczbę wozów ratowniczo-gaśniczych dla kodu referencyjnego lotniska typu "C", jakim na start będzie radomski port. - W tym przypadku przewiduje się siódmą kategorię ochrony pożarowej, która wymaga co najmniej dwóch takich wozów ratowniczo-gaśniczych - powiedział Grzegorz Tuszyński, dyrektor lotniska w Radomiu. Jak wyjaśnia, niezależnie od tego, czy to będzie 3 mln czy też 6 mln pasażerów, przy kodzie "C", jest to wystarczająca liczba, czyli dwa wozy plus jeden zapasowy.
- Jeśli w przyszłości kod referencyjny zostanie podniesiony do "E", zwiększy to kategorię ochrony pożarowej do dziewiątej, która wymaga trzech wozów ratowniczo-gaśniczych i czwartego zapasowego. Tak więc budowana strażnica wystarczy na kod "E", niezależnie od skali ruchu lotniczego - zapewnia dyrektor Tuszyński.
Jak się dowiedzieliśmy, wszystkie prace budowlane na lotnisku w Radomiu mają się zakończyć w czerwcu przyszłego roku. Budynek straży pożarnej i wieży kontroli lotów mają być gotowe już w marcu. Na lipiec zaplanowana jest instalacja lamp nawigacyjnych na drodze startowej - Mamy bardzo szczegółowe analizy wieloletniej pogody. Radiowy system nawigacyjny ILS kategorii 1 wystarczy w zupełności na ponad 93 proc. dni w skali całego roku, więc ta niedostępność lotnictwa przy tej kategorii jest ograniczona - mówi Grzegorz Tuszyński.
Po zainstalowaniu lamp nawigacyjnych ostatni wykonawca powinien zejść z placu budowy. Wtedy rozpoczną się odbiory budowlane wszystkich obiektów. Mają się zakończyć do września. - Później rozpocznie się proces certyfikacji lotniska, tak by uzyskać certyfikację docelową, czyli unijną. To może zająć około sześciu miesięcy. Uruchomienie portu planowane jest wobec tego na przełom drugiego i trzeciego kwartału 2023 roku. To pozwoli „wstrzelić” się jeszcze w sezon letni, rozpoczynający się w tym okresie - wyjaśnia dyrektor Tuszyński.
Wiele się dzieje na budowie lotniska w Radomiu [WIDEO, ZDJĘCIA]