Lider PO Grzegorz Schetyna o pomyśle połączenia Platformy i Nowoczesnej powiedział, że musiałoby to wynikać przede wszystkim z naturalnej decyzji wyborców obu partii. Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer wskazała jednak, że takiej woli w partii nie ma. Dodała, że w tym momencie obie partie budują koalicję o charakterze partnerskim i strategicznym na wybory samorządowe 2018.
Rafał Rajkowski (PO): Rzeczywiście, jesteśmy w momencie, kiedy to się decyduje. Jest bowiem deklaracja odnośnie wspólnych list do sejmiku województwa, czekam teraz na dalsze porozumienia ws. koalicji do pozostałych struktur, jak np. Rada Miejska. Wypowiedzi pani Lubnauer nie chciałbym komentować, jest to bowiem wewnętrzna decyzja struktur Nowoczesnej. Tutaj odpowiedzialność polityczna powinna wziąć górę. Uważam jednak, że do najbliższych wyborów samorządowych musimy iść szerokim frontem.
Katarzyna Kalinowska (Nowoczesna): Mocno przychylam się do opinii pani Katarzyny Lubnauer. Koalicja nie oznacza bowiem połączenia, czy wprost przejęcia Nowoczesnej przez Platformę Obywatelską. W kontekście obecnej sytuacji politycznej, taka koalicja w najbliższych wyborach samorządowych byłaby jednak bardzo pożądana. Dałoby to nam szansę w starciu ze Zjednoczoną Prawicą. Myślę więc, że koalicja na wybory 2018 tak, ale nie ma zgody na przejęcie Nowoczesnej przez PO.