Wtorkowa konferencja prasowa zwołana na deptaku przez posła Mordaka, to pokłosie deklaracji osób startujących z list Kukiz'15, które w poniedziałek poparły Wojciecha Skurkiewicza. Robert Mordak podkreślił, że środowiska te, szły w wyborach z Kukiz'15, gdyż zostały odrzucone przez partie polityczne.
- Chciałbym zdementować przekaz medialny, który sugerował, że Kukiz'15 ma coś wspólnego z tym poparciem. Kukiz'15 w Radomiu nie popiera pana Skurkiewicza i nie będzie go popierał, bo jesteśmy przeciwnikami partii politycznych, partyjniactwa i wszystkiego, co się z tym wiąże. Poparcie, które wyraziły te osoby jest tylko i wyłącznie ich prywatną sprawą. Wszelkie wiązanie ich poparcia z Kukiz'15 w Radomiu, nie ma absolutnie żadnych podstaw - wyjaśnił Robert Mordak.
Poseł dodał: - Nie popieramy żadnego z kandydatów. Ja i ludzie związani z Kukiz'15 w Radomiu deklarowaliśmy, że nie popieramy żadnego z kandydatów, natomiast z przekazów medialnych wynikało, że sytuacja jest niejasna. Otóż ona jest jasna - my pana Skurkiewicza nie popieramy - powtórzył.
Wśród osób popierających kandydata PiS był m.in. były radny Jan Maniak. - Zakończył z nami współpracę przedwczoraj - wyjaśnił poseł Mordak.
Tadeusz Pyrcioch, kandydujący bez powodzenia do sejmiku dodał, że osoby popierające Wojciecha Skurkiewicza, a związane z Kukiz'15 wykazały się nielojalnością, a swoje sympatie polityczne powinni wyrazić przy urnie.
Więcej na wideo powyżej.