Spotkanie poprowadził prezes radomskiego PSL, Józef Bakula, który przy oklaskach zebranych przedstawił Władyslawa Kosiniaka-Kamysza. Prezes ludowców podkreślał, że jego partia pod szyldem PSL wystawia w naszym regionie kandydatów do wszystkich szczebli samorządu, co - przypomnijmy, nie dotyczy wszystkich dużych, w tym parlamentarnych ugrupowań politycznych.
- Gdy jedni skręcają w prawo w niebezpieczny nacjonalizm, gdy inni skręcają nadmiernie w lewo, w lewicę światopoglądową, to jedynym ugrupowaniem w centrum, które ma wartości chrześcijańskie, ludowe w swoim programie jest Polskie Stronnictwo Ludowe - przekonywał Władysław Kosiniak-Kamysz i kontynuował - Dzisiaj najważniejszym zadaniem jest zjednoczyć Polaków, przywrócić wspólnotę narodową, bezpieczeństwo Polsce, przywrócić dobre relacje nasze wewnętrzne Polaków z Polakami, sąsiadów z sąsiadami, w rodzinach, miejscowościach, miastach i miasteczkach, wszędzie tam, gdzie dokonał się podział.
Prezes PSL zwracał uwagę, że w wyborach samorządowych decyduje się los naszych małych ojczyzn, a PSL ma "sprawdzonych samorządowców". Mowił o "drogowym trójpaku" PSL, czyli budowie dróg, chodników i ścieżek rowerowych. Wymienił tezy programu wyborczego partii: sprzeciw wobec centralizacji państwa, ochroną środowiska, głównie walka smogiem, oraz rozwój edukacji w tym wprowadzenie e-tornistra i nauki języka angielskiego pięć godzin tygodniowo, od pierwszej klasy szkoły podstawowej.
Władysław Kosiniak-Kamysz zarekomendował wyborcom kandydata PSL na prezydenta Radomia, Adama Duszyka. - Radom potrzebuje rozwoju, gospodarności, potrzebuje dobrego gospodarza, który połączy różne środowiska.
Sam Adam Duszyk podkreślał, że PSL to obecnie najbardziej demokratyczna partia w Polsce. - Dowodem jest to, że kandydatem na prezydenta zostałem ja, osoba która nie jest członkiem PSL. To pokazuje, ze jest to partia otwarta - mówił kandydat na prezydenta naszego miasta.
W swym przemówieniu Adam Duszyk podkreślał, że ze swojego doświadczenia wie, że w Radomiu marnowany jest kapitał ludzki i społeczny. - Pełniłem różne funkcje społeczne, w tym prezesa Radomskiego Towarzystwa Naukowego, chodziłem do prezydentów z pomysłami, ale mam już dość pukania do ich gabinetów, bo pomysły pozostały bez odpowiedzi - stwierdził.
Głos zabrał także Starosta Radomski Mirosław Ślifirczyk. Przypomniał, że PSL w powiecie radomskim rządzi od 20 lat i w tych wyborach także nie wyobraża sobie innego wyniku, jak wygranej ludowców. Po spotkaniu odbyła się sesja zdjęciowa kandydatów PSL z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.