Zakupy z dietetykiem, na stałe wpisały się w kalendarz organizowanych przez hipermarket E.Leclerc „Czwartków ze smaczkiem" . - Nasza wspólna akcja odbywa się w wybrane czwartki miesiąca. Chętne osoby mogą skorzystać z zakupów z dietetykiem. Zależy nam na tym, by osoba opowiedziała o tym, czego poszukuje, co chce zmienić w swojej diecie, na czym jej zależy, a specjaliści z ESFIT Studio podpowiedzą jej, co włożyć do koszyka zakupowego, by było zdrowo. Do dyspozycji są wszystkie tak zwane działy świeże, oferujące warzywa i owoce, ryby, sery, wędliny, zdrową żywność, sushi. Zasada jest taka, że zakupy muszą być udane, a w koszyku muszą znaleźć się wyłącznie produkty zdrowe - mówi Agnieszka Witczak - Armacińska, odpowiedzialna za marketing w radomskim E.Leclerc.
W miniony czwartek w darmowej konsultacji dietetycznej wzięły udział panie, które na co dzień zwracają uwagę na dobry wygląd, formę, a przede wszystkim zdrowie. To aktywne zawodowo i społecznie kobiety z pasją. Na zakupy wybrały się: Emilia Wróbel - stylista, blogerka (właścicielka bloga Fashion and Style), pasjonatka mody oraz Kinga Wcisło-Piecaba z córeczką Inką - była gwiazda piłki ręcznej, Wicemiss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2006, blogerka modowa (www.mywhitesugar.blogspot.com), bizneswoman. Porad i wskazówek udzielał Konrad Kisiel, specjalista od żywienia i suplementacji z ESFIT Studio w Radomiu.
Emilia Wróbel najpierw udała się na dział z napojami i swoją uwagę poświęciła wodzie mineralnej. - Trzeba nawadniać organizm, a ja zastanawiam się czy robię to w należyty sposób - zaznaczyła blogerka. Z pomocą ruszył Konrad Kisiel, który wziął pod lupę kilka wód znanych producentów. Zwrócił uwagę na to, co znajduje się na etykiecie. Po szybkiej lekcji w wózku zakupowym Emilii Wróbel znalazła się cała zgrzewka Muszynianki. Okazało się, że ta woda ma dużą zawartość magnezu, a ten potrzebny jest naszej blogerce.
Kolejnym działem na którym zatrzymaliśmy się na dłużej był ten z zdrową żywnością. - Okazało się, że smażę na oleju, który nie do końca jest dobry, dlatego szybko sięgnęłam po ten, który jest znacznie zdrowszy. Konrad uświadomił mnie, że jeśli ma smażyć mięso na niezdrowym oleju, to lepiej na smalcu, tak jak kiedyś robiły to nasze babcie i mamy - relacjonuje Emilia.
Blogerka okazała się fanką sushi. Na dziale JaToJem Sushi E.Leclerc pysznych zestawów znalazła bez liku. - Jak tylko mam okazję, sięgam po sushi, a to z E.Leclerc smakuje mi wyśmienicie. Można zamówić, iść na zakupy i gotowy, przygotowany dla nas zestaw odebrać na dziale i zabrać do domu. Fanką sushi jest też moja córka Patrycja - przyznała Emilia Wróbel.
Kobieta sięgnęła też po bataty na dziale warzywa, owoce. Co zamierza z nich zrobić? Pyszne chipsy. W jej koszyku znalazły się też zdrowe kasze, czyli gryczane niepalone, orzechy, suszone owoce.
Kolejną uczestniczką zakupów z dietetykiem była Kinga Wcisło- Piecaba z córeczką Inką. - Mam dwójkę dzieci, staram się by jadły zdrowo, ale nie zawsze to proste. Często brakuje czasu na przyrządzanie domowych, zdrowych posiłków - wspomniała.
Konrad Kisiel najpierw dopytał o upodobania żywieniowe, a następnie zaczął tłumaczyć, czego unikać w diecie. Kinga sięgnęła po awokado, z którego przygotuje pyszną pastę do pieczywa, Inka wybrała grejpfruty. Do koszyka zakupowego powędrował tuńczyk w puszce, ale jego wybór nie był wcale łatwy - Trzeba czytać etykietę, skład, zawarty na opakowaniu. Na ogromnej półce pełnej puszek nie łatwo znaleźć, to co zdrowe, a przecież na tym nam najbardziej zależy - zauważył Konrad.
Na dziale zdrowa żywność Kinga skupiła się na suplementach diety, a także wybrała kaszę, którą poda rodzinie z dodatkiem mięsa i warzyw oraz ciasto brownie, które przygotuje z dziećmi na weekend. Inka zabrała mamę na dział ze słodyczami, tu pod okiem dietetyka wybrały czekoladę, która ma w sobie najwięcej „czekolady” i mało ulepszaczy. - Coraz bardziej interesujemy się zdrowym żywieniem, chcą coś zmienić w swoich nawykach, zadbać o zdrowie. Wciąż jednak popełniamy wiele błędów żywieniowych - mówi Konrad Kisiel.
Jakie to błędy? Zbyt mało posiłków w ciągu dnia, zbyt duże porcje, a rzadko serwowane posiłki. Zdarza się, że głodzimy się wieczorem, albo nie jemy w ogóle śniadań. Gubią nas niezdrowe, mocno przetworzone produkty, jedzenie typu fast food czy pochłanianie na potęgę słodyczy oraz kalorycznych przekąsek, tak zwanych zapychaczy. Problemem jest też brak ruchu - usłyszeliśmy.