Sytuacja miała miejsce wczoraj około godz. 17. Funkcjonariusze natychmiast podjęli działania i zdjęli kobietę, przenosząc w bezpieczne miejsce - poza barierki wiaduktu od strony ulicy.
- Kobieta wyrywała się i krzyczała. Strażnicy zaopiekowali się desperatką, rozmawiali z nią, próbowali uspokoić, zabezpieczyli również przed działaniami autodestrukcyjnymi. Rozmowa z niespełna 30-latką była praktycznie niemożliwa, powtarzała chaotycznie to samo i krzyczała - informują strażnicy.
W trakcie trwania interwencji, drogą radiową strażnicy poinformowali dyżurnego o podjętych działaniach oraz wezwali na miejsce służby ratunkowe: ratownictwo medyczne, straż pożarną i policję.
Uratowaną 30-latkę przekazano przybyłej na miejsce załodze ratownictwa medycznego i w asyście policji przewieziono do szpitala przy ul. Krychnowickiej.