Firma wynajęta przez MZDiK przystąpiła do montażu tłumików drgań. - Przed tygodniem zamontowaliśmy konsole, podtrzymujące tłumiki, które wyglądają niepozornie, ale to skomplikowane i ciężkie urządzenia. Każdy waży 390 kg - informuje Dawid Puton, rzecznik prasowy MZDiK.
Po zamontowaniu, tłumikami zajmie się specjalista z firmy, która je wyprodukowała, by je odpowiednio skalibrować. - Gdy wszystko będzie już gotowe, przystąpimy do prób obciążeniowych, sprawdzając jak kładka się zachowuje wyposażona już w tłumiki. Przed montażem kładka była monitorowana i bez względu na warunki atmosferyczne, jej parametry nigdy nie przekroczyły norm, choć owszem jest tak, że gdyby przyszła wyjątkowo silna wichura to może się ona dość niebezpiecznie bujać. I właśnie zadaniem tłumików jest zniwelowanie takiego zagrożenia - mówi rzecznik prasowy.
Kiedy kładka zostanie oddana do użytku? - Najpierw jako MZDiK odbierzemy kładkę od wykonawcy, następnie do pracy przystąpi nadzór budowlany, który zdecyduje o dopuszczeniu kładki do ruchu. Myślę, że do końca roku uda się ją oddać do użytku - odpowiedział Dawid Puton.