Prokurator Sebastian Faliszewski poinformował, że oskarżony brał udział w organizacji pod nazwą Islamski Ruch Świt Syrii, która - według prokuratury - ma na celu „popełnianie przestępstw o charakterze terrorystycznym”. Jak twierdzą śledczy, chodzi o „zastraszanie ludności poprzez grożenie pozbawieniem życia i groźby wywołania poważnych zakłóceń ustroju poprzez obalenie organów władzy państwowej Syryjskiej Republiki Arabskiej, a następnie wprowadzenie na zajętych obszarach władzy opartej na zasadzie szariatu”.
Dawid Ł. po wyprowadzce z Radomia, zamieszkiwał na stałe w Norwegii. Stamtąd w 2014 r. udał się przez Turcję na Bliski Wschód, aby dołączyć do dżihadystów, którzy walczyli o wprowadzenie w Syrii rządów opartych na prawie szariatu. Polski terrorysta powrócił w 2015 r. do Norwegii, gdzie został aresztowany i deportowany do Polski. Od tego czasu przebywa w areszcie.
Drugim oskarżonym jest Marcin C., którego prokuratura oskarżyła o posiadanie informacji o terrorystycznej działalności Dawida Ł. i brak powiadomienia o sprawie odpowiednich organów ścigania. Co więcej, według TVN24, pochodzący z Sopotu 47-letni Marcin C. miał być w kontakcie także z Jakubem Jakusem i Karimem Labidi - dwójką obywateli Polski, poszukiwanych za związki z terrorystycznym Państwem Islamskim.
Obydwaj oskarżeni nie przyznają się do winy i odmówili składania wyjaśnień.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>