Niedziela 24 listopada
Emmy, Flory, Jana
RADOM aktualna pogoda

Jan Strzeżek: Pan Sławek z Canal+, to dla mnie po prostu wujek Sławek

Marek Wiatrak 2019-10-07 08:01:00

Na nasze pytania dotyczące zbliżających się wyborów parlamentarnych, planów na ostatnie dni kampanii i na przyszłość, ale także Radomiaka, odpowiada najmłodszy kandydat, ostatni na liście PiS do Sejmu z okręgu radomskiego, Jan Strzeżek.

Jan Strzeżek

To była duża niespodzianka, że ostatnie miejsce na liście PiS, miejsce, które jest w pewien sposób premiowane, dostał najmłodszy z kandydatów, zaledwie 23-letni.

Cieszy mnie to, że kierownictwo Zjednoczonej Prawicy postanowiło zaufać mi, jako bardzo młodej osobie, że to właśnie mnie powierzyło start z ostatniego miejsca na liście PiS w Radomiu. Traktuję to jako wyraz zaufania, ale też pewne docenienie mojej pracy przez ostatnie cztery lata w ministerstwie nauki i szkolnictwa wyższego. Oznacza to, że jestem przez kierownictwo koalicji uważany za osobę skuteczną, która jest w stanie realizować powierzone mi zadania i będzie dobrze reprezentować Ziemię Radomską w parlamencie.

W tak młodym wieku, chwali się już Pan doświadczeniem z ministerstwa?

Zgadza się. Jako doradca wicepremiera Jarosława Gowina w ministerstwie nauki i szkolnictwa wyższego, współpracowałem przy tworzeniu, przełomowej dla polskich uniwersytetów, reformy szkolnictwa wyższego. Odpowiadałem za pewien dział dotyczący przepisów o studentach, które są powszechnie dobrze ocenione przez środowiska studenckie. I to zarówno przez samorządy studentów, parlament, jak i krajową reprezentację doktorantów.

Startując do Sejmu z okręgu radomskiego, musi być Pan związany z naszym regionem?

Tak. Czy to na grójecczyźnie czy to w Szydłowcu, czy w Radomiu, Kozienicach, Sieciechowie, powiecie kozienickim, mieszkają członkowie mojej rodziny. Także Ziemia Radomska to najbliższe mi miejsce, z którego mógłbym startować.

Udało nam się dotrzeć do informacji, że jest pan powiązany rodzinnie z legendarnym Panem Sławkiem, znanym z Canal+ ekspertem sędziowskim oraz obecnym prezesem Radomiaka.

Nie planowałem poruszać publicznie tego tematu, bo nie chciałem wykorzystywać tej karty w czasie kampanii wyborczej. Ale skoro Radom24.pl jest tak dociekliwy, to muszę przyznać - tak, prezes Radomiaka, Sławomir Stempniewski to moja rodzina. Sławny Pan Sławek z Canal+, to dla mnie po prostu wujek Sławek. Zawsze był, jest i będzie wujkiem Sławkiem.

Jak pan skomentuje tę świetną serię zwycięstw Zielonych w I lidze.

To nie tylko ta seria jest świetna, bo miejsce lidera tabeli jest równie doskonałe, premiowane awansem. Jestem przekonany, że jeżeli ta forma i ten styl gry, który widziałem w ostatnim meczu domowym ze Stalą Mielec, zostanie utrzymany, to w przyszłym roku będziemy rozmawiali o tym, jak wzmocnić Radomiaka na Ekstraklasę.

Oby, oby... Przyglądając się kampanii wyborczej, to jest Pan chyba jedynym kandydatem, który prowadzi ją po trosze w stylu prezydenckim, gdy do kandydatów na prezydenta miasta, przyjeżdżają z poparciem różne, ważne osobistości, by zachwalać kandydaturę, przedstawiać jej zalety.

Zależy mi przede wszystkim, aby mieszkańcy Ziemi Radomskiej, mogli porozmawiać z najważniejszymi osobami w państwie. Dlatego na moje zaproszenie Radom, Szydłowiec czy Grójec, odwiedzili: dwukrotnie wicepremier Jarosław Gowin, wiceminister edukacji narodowej Iwona Michałek czy wiceminister przedsiębiorczości Marcin Ociepa. Razem chodziliśmy po ulicach, rozmawialiśmy z ludźmi.

Resorty, które reprezentują moi goście, też nie są przypadkowe. Zależy mi bowiem, żeby w naszym regionie rozwijać właśnie przedsiębiorczość i poprawiać stan edukacji. Uważam, że te obszary są ważne, zarówno dla osób młodych, które dopiero wchodzą na rynek pracy, ale i dla starszych. Każdy chce przecież pracować w godnych warunkach, w przyjaznym otoczeniu prawnym, stworzonym przez państwo, a przedsiębiorcy dawać pracę, na jak najbardziej przejrzystych zasadach.

Kampania jeszcze trwa, kogo jeszcze Pan zaprosi?

W najbliższych dniach ogłoszę bardzo ciekawe poparcie, polityka, który nie pojawiał się w Radomiu, a zdecydował się poprzeć moją kandydaturę. Ogłoszę też bardzo duże wsparcie finansowe dla radomskiego uniwersytetu...

... Już na konferencji prasowej z wicepremierem Jarosławem Gowinem, nie chciał Pan ujawniać szczegółów tego wsparcia, nie dopytuję więc. Proszę natomiast powiedzieć, jak będą wyglądały te ostatnie dni kampanii w Pana wykonaniu?

Jesteśmy na finiszu kampanii i nie zamierzam specjalnie zmieniać swojego dotychczasowego trybu pracy, czyli codziennie setki spotkań z mieszkańcami Ziemi Radomskiej. Odwiedziłem już wszystkie powiaty i mam wrażenie, że wszystkie gminy. To są ciągłe rozmowy, przekonywanie do pójścia na wybory, do oddania głosu na listę Zjednoczonej Prawicy, a także do oddania głosu na najmłodszego kandydata na tej liście PiS, startującego z ostatniego miejsca, czyli mnie.

Jaki wynik wyborczy Pan przewiduje? Ile mandatów dla PiS, ile dla pozostałych ugrupowań?

Liczę, że wyborcy Ziemi Radomskiej zdecydują się, żeby to w dużej mierze przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy reprezentowali ten region w Sejmie. Osobiście liczę na 7 mandatów dla PiS. Pozostałe dwa mandaty najpewniej spoczną w rękach PO.

Gdyby udało się Panu dostać do Sejmu, to czym głównie chciałby się Pan zajmować? Może czymś co przyczyni się rozwoju regionu radomskiego?

Chciałbym pracować w komisji edukacji, nauki i sportu. To byłaby moja dominująca komisja, może też komisja gospodarki, niewątpliwie komisja spraw wewnętrznych, ponieważ, jeżeli człowiek chce pracować i uczyć się, to musi się czuć bezpiecznie w swoim państwie. Ale chciałbym być także jednym z inicjatorów powołania stałej komisji, bądź podkomisji, zajmującej się deglomeracją, czyli ściąganiem ważnych urzędów centralnych, na teren takich regionów, jak Ziemia Radomska. 

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych