Z tego co udało nam się dowiedzieć nieoficjalnie, chodzi tu m.in. o groźby kierowane pod adresem wiceministra i jego rodziny na jednym z portali społecznościowych.
- Sytuacje ostatnich dni i tygodni sprawiły, że nie mogę ignorować ani lekceważyć zachowań, które bezpośrednio wpływają na bezpieczeństwo mojej rodziny. Granica została przekroczona, dlatego postanowiłem przedstawić sprawę organom ścigania. W dzisiejszych czasach należy zawsze pamiętać, że mimo mylnego przekonania, nikt w sieci nie jest anonimowy. Jest to pierwsze takie zawiadomienie, ale na pewno nie ostatnie - zapewnia Wojciech Skurkiewicz.