Według Ewy Kopacz pojawiający się w mediach temat rekonstrukcji rządu jest tylko przykrywką dla tematu protestujących rezydentów. - Spekulacje na temat rządu miały zastąpić to, co teraz jest wielkim kłopotem dla rządzących, czyli protestujący i głodujący od dwudziestu kilku dni młodzi lekarze, którzy domagają się nie tylko podwyżek dla siebie, ale przede wszystkim większych nakładów na ochronę zdrowia - powiedziała. Według byłej premier rezydenci występują w imieniu wszystkich obywateli, a politycy PiS pokazują ''butę i arogancję odwracając się do nich plecami''.

- Zdaniem Ewy Kopacz rekonstrukcja rządu będzie tylko kosmetyczna. - Gdybym była na miejscu Kaczyńskiego pokazałabym inną kandydatkę na premiera polskiego rządu, tzn. kandydatkę, która miałaby twarz społeczną i która, w przeciwieństwie do obecnie urzędującej pani premier, wdraża program 500+ z uśmiechem na twarzy. Być może pani minister Elżbieta Rafalska to dobra kandydatka dla społecznego rządu - stwierdziła Ewa Kopacz.

Według byłej premier kandydatką do wymiany mogłaby być minister Anna Streżyńska, która, jej zdaniem, nie pasuje do PiS, ponieważ ma odwagę mówić, że jej się coś nie podoba i ma odwagę przeciwstawić się premierowi. Z tego względu, zdaniem Ewy Kopacz, jest na czarnej liście.

Kolejnym ministrem, który, powinien być wymieniony to minister Macierewicz. On jednak zdaniem polityków PO ''ma swoją szczególną tarczę''. - Zawsze się zastanawiamy, co takiego Macierewicz musi wiedzieć, co pozwala mu robić te wszystkie głupoty, a jednocześnie być spokojnym o swoje stanowisko - stwierdziła była premier. Jako następnych do wymiany wskazała ministrów zdrowia - Konstantego Radziwiłła, i sprawiedliwości - Zbigniewa Ziobro, który "położył i upolitycznił polski wymiar sprawiedliwości, a jednocześnie pozostaje w konflikcie z prezydentem Andrzejem Dudą".

W opinii posłów PO, ludzie PiS-u, zamiast skupiać się na recenzowaniu rządów poprzedniej ekipy PO i PSL-u, powinni zająć się rządzeniem i rozwiązywaniem najważniejszych problemów, m.in. problemu strajkujących rezydentów.

Poseł Leszek Ruszczyk podczas konferencji jasno zadeklarował, że posłowie Platformy Obywatelskiej będą starać się o pieniądze z budżetu państwa na inwestycje w radomskie lotnisko. Była premier Ewa Kopacz uważa natomiast, że budowa Centralnego Portu Lotniczego będzie zagrożeniem dla lotniska w Radomiu, Modlinie a nawet dla Okęcia.

- Jeśli zbudujemy za te miliardy to centralne lotnisko, które obiecał nam premier Morawiecki, to nie tylko Radom będzie miał kłopoty, ale też Modlin. Mało tego, Okęcie będzie miało kłopoty - mówiła Ewa Kopacz.

Anna Maria Białkowska przypomniała, że podczas piątkowego głosowania rząd PiS przegłosował poprawkę do budżetu, mającą na celu przekazanie blisko 1 mld zł na telewizję pana Jacka Kurskiego. - To jest telewizja reżimowa, która tylko skłóca Polaków i nie daje nic dobrego. Te pieniądze mogłyby być spokojnie przeznaczone dla rezydentów - stwierdziła posłanka.

Parlamentarzyści PO przyznali, że opowiadają się za tym, uwzględniając interesy osób chcących dorobić w niedziele, by tylko dwa te dni w miesiącu były wolne. W kolejne dwie handel miałby być dozwolony.

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>