- Radom, idąc za przykładem innych miast w Polsce, stawia na ekologię, dlatego też zdecydowaliśmy o wprowadzeniu ograniczeń w koszeniu traw. Coraz częściej wnioskują o to sami mieszkańcy, w tym m.in. przedstawiciele organizacji ekologicznych. Też uważam, że to bardzo dobre rozwiązanie w warunkach suszy. Trawa oraz współwystępująca na trawnikach roślinność jest ostoją miejskiej różnorodności biologicznej i wpływa na zwiększenie wilgotności gleby. W ten sposób mamy możliwość likwidacji tzw. wysp ciepła - tłumaczy prezydent Radosław Witkowski.
W ramach programu „EkoLogiczny Radom” miasto przygotowuje się także do tworzenia łąk kwietnych. Pierwsze, zgodnie z zaleceniami przyrodników, zostaną wysiane wczesną jesienią. - Myślę, że takie różnokolorowe kwiatowe kobierce znacząco wpłyną nie tylko na łagodzenie skutków zmian klimatu, ale też poprawią jakość powietrza i estetykę naszego miasta. Jeśli to rozwiązanie spodoba się mieszkańcom, będziemy tworzyć w mieście coraz więcej łąk kwietnych - zapowiada prezydent.
Władze miasta zachęcają jednocześnie zarządców innych terenów zielonych, w tym m.in. zarządy spółdzielni mieszkaniowych, by również ograniczyć koszenie traw i rozważyć możliwość wysiewania łąk kwietnych.