- Ta kampania była szczególna, takiej dominacji pieniądza, swoistej przemocy pieniądzea, nie pamiętam nigdy. Dowodem jest fakt, że w tej kampanii nie powstało żadne nowe ugrupowanie polityczne. To pierwsza taka sytuacja w wolnej Polsce, w której obywatele pytają i oczekują, by powstawały nowe siły polityczne, które będą ich reprezentować. Rządzący i opozycja, wykazali determinację, by do tego nie dopuścić - mówił Dariusz Grabowski.
Kandydat na posła z listy PSL, dodał: - Kim są ci, którzy decydowali o tym, o czym się mówi? Wyłącznie politycy. Nie pytano wyborców ani razu, o ich zdanie i opinie. Obywatele właściwie stracili głos (...). Obietnice wyborcze są tak liczne, tak daleko idące, że wywołują niepokój wielu środowisk i prowadzą do swoistego konfliktowania obywateli.
- Chciałbym też podziękować mieszkańcom ziemi radomskiej za wiele spotkań, uścisków dłoni, wymiany poglądów, czasami trudnych rozmów, ale szczerych, a to jest najważniejsze - powiedział Dariusz Grabowski, który poinformował również, ze akcja zbierania podpisów pod wnioskiem o nadanie nazwy ulicy im. ks. Huberta Czumy w Radomiu, została przełożona na po wyborach, "aby nie robić z tego kampanii".
Więcej na załączonym powyżej wideo.