- To co powinno być, a nie jest, dlatego tak mocno to podkreślamy - to system podatkowy w Polsce, który nie promuje i nie wspiera rodziny, szczególnie nie wspiera rodzin, które pracują i zarabiają pieniądze, by godnie żyć. Pierwszym naszym postulatem, z którym wystąpimy w Sejmie, będzie więc kwota wolna od podatku, która - według moich szacunków - powinna wynosić średnio netto płacy krajowej, czyli zbliżać się do 4 tysięcy, co daje w skali rocznej około 50 tysięcy złotych - powiedział kandydat na posła.
"Dwójka" na liście PSL w okręgu nr 17, dodał, że to punkt wyjścia dobrej, prorodzinnej polityki w Polsce. - Wtedy dla ogromnej rzeszy rodzin, w ogóle kwestia opodatkowania podatkiem dochodowym, praktycznie znika - stwierdził.
Na jedno z pytań ws. kwoty wolnej od podatku, były poseł na Sejm RP i europoseł, odpowiedział: - Kwota wolna od podatku, to będzie mniej niż 500 plus na każde dziecko. To już daje skalę i w związku z tym, nie mówmy, że jest to całkowicie nierealne. Te pieniądze wrócą do państwa, jeśli podatek VAT wynosi 23%, to jeśli rodziny pieniądze wydadzą, to 1/4 wydanych pieniędzy, wróci w drugim ruchu, do państwa.
Więcej na załączonym powyżej wideo.