W trakcie ćwiczeń, na terenie bazy MPK została m.in. przeprowadzona symulacja ataku na węzeł komunikacyjny oraz stację paliw. W działaniach mających na celu odparcie ataku uczestniczyły siły Wojsk Obrony Terytorialnej, Policji, Straży Pożarnej i Straży Granicznej. W działania była też zaangażowana Radomska Stacja Pogotowia Ratunkowego i Radomski Szpital Specjalistyczny.
- Ćwiczenia obronne zawsze są trudne. Są w nie zaangażowane służby podległe prezydentowi, służby mundurowe i wszystkie komórki Urzędu Miejskiego. Podsumowując ćwiczenia w Radomiu mogę powiedzieć, że osiąganie wyższych stanów gotowości obronnych w Radomiu nie będzie, w razie czego, stanowiło problemu. Jesteście państwo perfekcyjnie przygotowani do realizowania zadań wynikających z planu operacyjnego funkcjonowania miasta - podsumował obserwator ćwiczeń, przedstawiciel wojewody Jerzy Szadkowski.
Samorząd ma obowiązek przeprowadzania ćwiczeń obronnych raz na trzy lata. - To za każdym razem okazja, by przećwiczyć warianty współpracy służb mundurowych ze stroną cywilną. Na pewno nie jest to łatwe, bo to dwa zupełnie różne światy pod względem sposobu zarządzania czy stosowanych na co dzień procedur. Bardzo się cieszę z wysokiej oceny naszej współpracy. Mam nadzieję, że nigdy nie będziemy musieli korzystać z wypracowanych procedur w warunkach realnego zagrożenia - mówił z kolei prezydent Radosław Witkowski.