Z nieoficjalnych ustaleń reporterów RMF FM wynika, że zatrzymany to były członek znanego w latach 90. "gangu karateków". Ta grupa specjalizowała się w brutalnych napadach na wille w całym kraju - miała ich na koncie 25. Członkowie gangu poznali się w sekcji karate AZS, działającej przy dawnej Wyższej Szkole Inżynierskiej w Radomiu.
Mężczyzna, który został zatrzymany, ma usłyszeć zarzuty współudziału w porwaniu. Chodzi o uprowadzenie w 2013 roku milionera z Krakowa. W grudniu ciało przedsiębiorcy znaleźli krakowscy policjanci. Udało się to kilka dni po zatrzymaniu porywacza 10-letniego Kamila.
Policja twierdzi, że Bogusław K., poza porwaniem chłopca ma też na koncie uprowadzenie biznesmena. Teraz ustalono, że współpracował z nim dawny "karateka".