Do zdarzenia doszło pod koniec sierpnia przy ulicy Limanowskiego. Na jednym z przystanków z autobusu wysiadł mężczyzna i wtedy został zaatakowany przez młodego napastnika. Doszło do szarpaniny i sprawca zabrał mu torbę. Wtedy interweniował jeden ze świadków, który był w pobliżu przystanku. Sprawca uciekł, ale torby nie udało mu się zabrać.
Po zgłoszeniu zdarzenia, wyjaśnianiem sprawy zajęli się policjanci z Komisariatu III i w ostatnich dniach zatrzymali 25-letniego mieszkańca Radomia. Mężczyzna trafił do policyjnej celi, a następnie został doprowadzony do prokuratury. Przedstawiono mu zarzut rozboju, a za przestępstwo to grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Decyzją sądu, najbliższe miesiące mężczyzna spędzi w areszcie.