Posłowie przegłosowali projekt zmian w ustawie o ochronie zwierząt autorstwa PiS, który zakłada zakaz hodowli zwierząt na futra, wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych oraz ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych. Za głosowało 356 posłów, przeciw było 75, zaś 18 wstrzymało się. Głosowanie wywołało kryzys w Zjednoczonej Prawicy, bo przeciw ustawie była część posłów z rządzącej koalicji, w tym z samego PiS. Przeciw głosowało łącznie 38 posłów klubu, w tym wszyscy posłowie Solidarnej Polski i dwóch Porozumienia. 15 posłów Porozumienia wstrzymało się od głosu.
Kary dla posłów zapowiadał wcześniej Ryszard Terlecki. - Poniosą konsekwencje, to znaczy zostaną dziś, prawdopodobnie dziś, zawieszeni w prawach członka partii. To jest prerogatywa prezesa (Jarosława Kaczyńskiego), o wyrzuceniu decyduje komitet polityczny, który musiałby się zebrać, a jeszcze się nie zbiera - powiedział Terlecki. - No i to też będzie połączone z utratą funkcji czy stanowisk w Sejmie, czy w okręgach - dodał. Posłowie nie będą mogli także uczestniczyć w posiedzeniach klubu parlamentarnego.
Po godz. 13 informację o zawieszonych 14 posłach przekazał na Twitterze Krzysztof Sobolewski. Następnie, po godz. 15 poinformował o zawieszeniu jeszcze jednej osoby. I tak decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, z dniem dzisiejszym, w prawach członka PiS zostali zawieszeni m.in. wspomianana Agnieszka Górska, Jan Krzysztof Ardanowski, obecny minister rolnictwa oraz Henryk Kowalczyk, były minister środowiska.