Sobota 23 listopada
Adeli, Klemensa, Orestesa
RADOM aktualna pogoda

Wystawa malarstwa ''Moje pejzaże'' - Krzysztof Mańczyński

dm 2019-12-01 11:01:00

Kozienicki Dom Kultury im. Bogusława Klimczuka zaprasza na wystawę malarstwa „Moje pejzaże” – Krzysztof Mańczyński. Otwarcie wystawy odbędzie się w dniu 13 grudnia 2019 r. (piątek) o godz. 17.00 w sali wystawowej Centrum Kulturalno-Artystycznego w Kozienicach (ul. Warszawska 29).

Krzysztof Mańczyński – urodził się 8 kwietnia 1940 r. w Radomiu. W latach 1962-1968 studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie na Wydziale Malarstwa i Grafiki. Uzyskał dyplom w pracowni ilustracji książkowej prof. Marcina Szancera w 1968 r. Uprawia malarstwo i rysunek.

Moje malarstwo

Biel, czerń, zieleń, oranż, błękit, niebo, ziemia. Wysoko horyzont (na ogół pocięty drutami). Wyboista droga donikąd. Pola ubogie, lasy zrudziałe, płachty wody, drzewa pojedyncze, kożuch niskich zarośli, gładka równina bez urwisk i wąwozów. Monotonna perspektywa, uprawy po horyzont: płowe żyto i pszenica, zieleń szmaragdowa, ugier i fiolet, żółć rzepaku i biel gryki. Buchające żarem, pola, złota jesień, deszcz ze śniegiem, szadź zimowa, ciemno + jasne śniegi, tuż po przedwiośniu mży deszcz, mgła opada, niebo szare i nostalgiczne. Piachy, brzeziny, sosnowe młodniaki, koślawe szpalery topoli i wierzb płaczących. Zaśmiecone lasy i szaro betonowa wieś. Biel cegły i szarość eternitowych dachów.

Wille nuworyszy i podmiejskie bieda-domki według hollywódzkich wzorów. Miasto: betonowa wizja szklanych domów, poezja rdzy i zacieków. Dziurawy asfalt, zielsko i chwasty, zdeptane trawniki. Terror samochodowy i nieustanna eksplozja plastiku. Koszmar reklam-nowa estetyka. Kwiatek do kożucha. Kościoły jak dworce kolejowe (niegdyś było odwrotnie).

Wspomnienia z podróży. Bieszczady i surowy Bałtyk, Puszcza Kozienicka i Góry Świętokrzyskie, przełom Wisły pod Kazimierzem i Solcem, Podkarpacie i Mazury, trochę Apenin, wapń Tatr, Grecji i Pirynu, nuda kosmopolitycznych autostrad i swojskość dróg dalszej kolejności odśnieżania, korzenny aromat Delhi i Agry, gwieździste niebo nad meczetami Buchary i Samarkandy. Zaduma Treblinki i Waranasi nad Gangesem.

Szaro srebrny deszcz nad Wisłą. Wiosna na równinach i jesień na Połoninach...

Krzysztof Mańczyński

Wystawa dostępna dla zwiedzających do 19 stycznia 2020 r.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych