Dla każdego coś miłego - tak najkrócej można podsumować pierwsze dni 34. Radomskiej Wiosny LIterackiej. Kolejne zapowiadają się równie atrakcyjnie. Coś dla siebie znajdą zarówno dorośli, jak i całkiem młodzi miłośnicy słowa pisanego.
Tegoroczną wiosnę zainaugurowało spotkanie z Łukaszem Dębskim, prozaikiem, scenarzystą i autorem książek dla dzieci. Ze swoimi czytelnikami spotkał się w Jedlni Poświętnem i w Filii Miejskiej Biblioteki Publicznej nr 2 na Gołębiowie.
- Oba spotkania były bardzo udane. Autor jest bardzo dowcipny i przyjacielski, a wszyscy dobrze się bawili - informuje Ilona Michalska-Masiarz, kierownik działu Promocji Książki i Biblioteki MBP w Radomiu.
Równie udane były pozostałe spotkania w bibliotece głównej. W tajemniczy i wciąż niedostępny, a przez to intrygujący świat Cyganów wprowadził zgromadzoną młodzież Jacek Milewski, nauczyciel, dziennikarz, publicysta, współzałożyciel jedynej w Polsce szkoły romskiej w Suwałkach.
Miłośników prawosławia i muzyki cerkiewnej ściągnął wernisaż wystawy Antoniego Myśliwca "Tajemnice cerkwi", wykład Michała Płoskiego i występ Chóru Cerkwi św. Mikołaja w Kielcach.
Bardzo ciepłe, rodzinne i zabawne było wieńczące pierwszy dzień wiosny spotkanie z radomianinem Jerzym Wlazło, połączone z promocją jego debiutanckiej książki "Kot Syjonu".
Równie bogaty w literackie wydarzenia był drugi dzień RWL. W samo południe w trzech różnych miejscach spotkania ze swoimi sympatykami mieli trzej uzdolnieni mężczyźni: Zbigniew Masternak, Michał Rusinek i Marcin Brykczyński.
- Zbigniew Masternak opowiadał o połce, filmach i życiu człowieka pochodzącego z małej, świętokrzyskiej wioski - opowiada Ilona Michalska-Masiarz. - Prezentował również nagrodzony film "Stacja Mirsk", którego scenariusz oparty jest na jego powieści "Scyzoryk".
Michał Rusinek, językoznawca i sekretarz Wisławy Szymborskiej spotkał się zaś z uczniami szkół podstawowych. Opowiadał im skąd się wzięły "pomindorki" oraz inne przejęzyczenia małych dzieci. Z równie wymagającą, młodą widownią spotkał się w Skaryszewie i Wierzbicy Marcin Brykczyński - autor m.in. wielu wierszy i opowiadań dla dzieci.
Po południu biblioteką zawładnęli kolejni utytułowani panowie: Wojciech Kuczok i Robert Grudzień. Ten pierwszy czytał fragmenty "Spisków. Opowieści tatrzańskich" świetnie naśladując gwarę podhalańską, rozmawiał z radomską publicznością m.in. o swojej drodze twórczej, mariażu z kinem. Natomiast drugi z gości świętował dwudziestopięciolecie pracy twórczej i organizatorskiej. Prezentował imponującą kolekcję plakatów z koncertów słowno-muzycznych ze znanymi aktorami (m.in. Krzysztofem Kolbergerem, Zbigniewem Zamachowskim) i z festiwali organowych (np. w Radomiu, Lublinie, Zelowie, Jastrzębiu-Zdroju). Nie zabrakło też muzyki, zarówno w jego wykonaniu, jaki i utalentowanej gimnazjalistki Klaudii Kowalik.
Trwa trzeci dzień spotkani literackich i muzycznych. Jeszcze jest szansa, by na 17.00 dotrzeć na spotkanie z Agatą Tuszyńską lub na 20.00 na koncert do wierszy ks. Jana Twardowskiego.
- Właśnie trwa próba, dlatego z całą pewnością mogę powiedzieć, że dziś wieczorem warto się znaleźć w Miejskiej Bibliotece i zasłuchać - zachęca Ilona Michalska-Masiarz
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu