Plenerowa lekcja historii składała się z trzech części. Motywem przewodnim była historia legendarnego Zgrupowania Partyzanckiego Batalionów Chłopskich Jana Sońty ?Ośki? oraz innych oddziałów partyzanckich BCh i AK z terenu powiatów radomskiego, iłżeckiego i kozienickiego. W części artystycznej wystąpił natomiast zespół Lustro.
Historyka Przemysława Bednarczyka zapytaliśmy o znaczenie takiej imprezy w dzisiejszych czasach. Oto, co nam powiedział: - Na współczesnego odbiorcę, nic tak nie oddziałowuje, jak obraz, dźwięk, akcja. Oczywiście, trudno się z tym pogodzić, że do młodych pokoleń coraz trudniej dociera słowo pisane, ale jest szansa, że ono do takiego młodego człowieka jednak "przyjdzie" i ten przekaz historyczny zapisany w książkach dotrze w momencie, kiedy tego młodego pobudzimy do myślenia, do poszukiwania, obrazem, dźwiękiem, dynamiczną akcją i po to właśnie są widowiska historyczne.
- Wiem, że ta forma ma swoich zwolenników i przeciwników, ale póki co, nie wymyślono czegoś lepszego. Widowisko historyczne poświęcone Batalionom Chłopskim ma podwójne znaczenie, gdyż jest to formacja, która została ostatnio zepchnięta na margines dyskusji historycznej. Pewnie jakąś rolę odgrywają w tym względy polityczne, ale przecież było to drugie co do wielkości wojsko polski podziemnej. Te 160 tysięcy ludzi, to był kwiat młodzieży wiejskiej i absolutnie ich wkład w walkę o niepodległość, ich poświęcenie, wymaga od nas tego, żebyśmy przekazywali pamięć, historię o Batalionach Chłopskich, kolejnym pokoleniom - podkreślił Przemysław Bednarczyk.
Dr Adam Duszyk dodał: - Impreza, którą zorganizował Przemysław Bednarczyk, jest bardzo ważna, ponieważ przypomina fakt pamięci o Batalionach Chłopskich. Była to ogromna formacja, kompletnie nieznana i zapomniana. My Polacy, mamy niestety tendencję do mitologizowania historii i chwałę jednych żołnierzy przykrywamy chwałą innych. Niestety tak się stało z BCh, że dziś pamięć o nich jest praktycznie zerowa, a przecież wszyscy walczyli tak samo... Oni przeprowadzili 3 tysiące akcji zbrojnych i ponad 900 bitew i potyczek; 200 ataków na niemieckie linie kolejowe. To była formacja, której naprawdę należy się cześć i pamięć i ta impreza tę pamięć właśnie przywraca.