Codziennie Resursa zaprasza na ciekawe wydarzenia przypominające o tym, że Radom przez lata budowali przedstawiciele różnych kultur i religii.
W 1939 r. Żydzi stanowili około 30 procent mieszkańców Radomia, co dawało blisko 30 tys. osób. To wielokulturowe miasto bezpowrotnie zniszczyli Niemcy, mordując w gettcie, w obozach zagłady i obozach koncentracyjnych większość radomskich Żydów.
Jednym z nielicznych ocalonych był Edward Kossoy (1913-2012). II wojnę światową spędził na Wschodzie, był jak tysiące Polaków, więźniem radzieckich łagrów. Przed niechybną śmiercią uchronił go tzw. układ Sikorski-Majski, który pozwolił na budowę na Wschodzie armii gen. Andersa i jej wyjście z ZSRR.
Niestety wojna pochłonęła cała rodzinę Kossoya. On sam, jako prawnik, walczył po wojnie o odszkodowania dla ofiar niemieckich zbrodni. Swoje życie opisał w książce "Na marginesie..." nominowanej w 2007 r. do Nagrody Literackiej Nike. Mieszkający na co dzień w Szwajcarii prawnik i pisarz, odwiedzał często Radom. Wspierał IV LO im. Chałubińskiego, którego był absolwentem, a także Muzeum im. Malczewskiego, któremu przekazywał prace ze swojej ogromnej i bogatej kolekcji sztuki.
Film o niezwykłym losie radomianina przygotował Andrzej Sapija, reżyser i dokumentalista, mający w dorobku m.in. obrazy o Różewiczu czy Kantorze. 13 maja o godz. 18 w sali kameralnej Resursy odbędzie się spotkanie z Andrzejem Sapiją i pokaz filmu "Ja, mój tata i nasza żydowska historia". Narratorem filmu o Kossoyu jest jego córka Karen, mieszkająca w Izraelu.
- Bardzo się cieszę, że film zostanie pokazany w Radomiu, rodzinnym mieście taty. To zawsze było dla niego bardzo ważne miejsce i nigdy o nim nie zapomniał. Serdecznie pozdrawiam wszystkich uczestników "Śladu" i widzów pokazu - mówi Karen.
Zapraszamy serdecznie, wstęp wolny.
Program wszystkim imprez - tutaj.