Podczas drugiego dnia „Uliczki” (11 września) część miasta znowu przeniosła się w okres przedwojenny. Bardzo wielu widzów zgromadziły występy lokalnych polityków. Zaprezentowali się m.in. senator Wojciech Skurkiewicz śpiewający piosenkę „Cicha woda”, poseł Marek Wikiński, który „Umówił się z nią na dziewiątą”, wiceprezydent miasta Ryszard Fałek tańczący z wiceprezydent Anną Kwiecień i radny sejmiku Zbigniew Gołąbek, żartobliwie nazwany prekursorem polskiego rapu, recytujący dla swojej małżonki utwór „Mały biały domek”. Widzowie świetnie bawili się słuchając utworów wykonywanych przez vip-ów, często usłyszeć więc można było prośby o bis. Sami politycy również byli zadowoleni i jak podkreślił żartobliwie poseł Marek Wikiński – Śpiewamy naprawdę na trzeźwo!
Wiele osób zgromadziło się także w sali koncertowej Resursy, gdzie odbywały się dynamiczne pokazy taneczne pełne przeróżnych efektów; od dymów, po kolorowe światła oddające klimat muzyki.
Uwagę przyciągało również stoisko ze „starociami”: filiżankami, pięknymi zegarami czy obrazami. – Cóż za cudowne wykonanie! – dało się usłyszeć spośród tłumu zachwyt nad pięknem porcelany.
Goście „Uliczki” chętnie podziwiali starodawne auta, brali nawet udział w konkursie jazdy jednym z takich samochodów. Utrudnienie polegało na tym, że kierowca miał… zawiązane oczy, a kierowała nim osoba biegnąca obok pojazdu.
A na finał przewidziane zostały m.in. popisy linoskoczka i koncert Niny Stiller. Dopisała także pogoda, dzięki czemu cały program imprezy został zrealizowany bez przeszkód.
Uliczki Tradycji dzień drugi, czyli lata 20. i 30. w Radomiu
Politycy śpiewający przedwojenne przeboje, auta oraz stroje i ciekawe postacie rodem z tejże epoki to nic innego jak drugi dzień „Uliczki Tradycji” – imprezy cieszącej się bardzo dużym zainteresowaniem radomian i nie tylko.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu