Nawiązujemy w ten sposób do hasła promującego Radom - „Siła w precyzji”. Naszym zdaniem za mało się mówi o rzemiośle, a przecież i w XXI wieku mamy do czynienia z rzemieślnikami. W samym Radomiu co roku około tysiąca młodych ludzi zdobywa rzemieślnicze umiejętności, a i my mamy z nimi do czynienia – korzystamy przecież z usług mechanika samochodowego, szewca, krawca – tłumaczy Jadwiga Odzimek z Izby Rzemiosła i Małej Przedsiębiorczości, która jest partnerem Uliczki.
W sobotę, 10 września będziemy świadkami uroczystego wręczenia świadectw czeladniczych najlepszym uczniom rzemiosła w Radomiu. Po tej uroczystości rozpocznie się, przygotowana przez Radomskie Towarzystwo Naukowe, sesja zatytułowana „Panie majster, jest robota, czyli z dziejów radomskiego rzemiosła”. Referaty wygłoszą prof. Dariusz Kupisz (o początkach rzemiosła w Radomiu), dr Sebastian Piątkowski (o rzemiośle w wieku XIX), Renata Metzger (rzemiosło w dwudziestoleciu międzywojennym) i Jadwiga Odzimek (rzemiosło współczesne). W galerii Resursy otwarta zostanie wystawa o radomskich rzemieślnikach, a w sali baletowej będziemy mogli podziwiać stare telefony ze zbiorów RWT.
Ale Uliczka Tradycji to nie tylko rzemiosło. W ciągu dwóch dni zaplanowano pięć koncertów na dużej scenie. - Po raz drugi znani radomianie zaśpiewają przeboje międzywojnia. Na nasze zaproszenie odpowiedziało sporo osób – parlamentarzyści, radni, przedstawiciele instytucji. Mogę zdradzić, że zaśpiewa Ewa Kopacz, Marek Wikiński i Krzysztof Sońta. Kolejny z posłów też wystąpi, ale jako malarz uliczny. Magistrat reprezentować będzie na scenie wiceprezydent Ryszard Fałek, usłyszymy też dyrektor wydziału kultury Krystynę Joannę Szymańską i zespół reprezentacyjny MZDiK. W przeboju „W małym kinie” zadebiutuje Leszek Sikora z Elektrowni – wylicza Renata Metzger, dyrektor Resursy Obywatelskiej.
Na zakończenie pierwszego dnia Uliczki będziemy mogli posłuchać jazzu w wykonaniu South Silesian Brass Band, a w niedzielę zaplanowano koncert Niny Stiller z zespołem.
Po raz pierwszy w Radomiu pojawi się linoskoczek. Najodważniejsi będą mogli pójść jego śladem, na stosunkowo bezpiecznej wysokości półtora metra. W niedzielę tradycyjny już pokaz sprawności dawnych aut i konkurs na najlepszy strój z epoki. - Warto nie tylko się przebrać, ale także zabrać aparat albo telefon komórkowy i robić zdjęcia. Organizujemy bowiem konkurs na najlepsze zdjęcie z Uliczki; zamierzamy go rozstrzygnąć w październiku – mówi Renata Metzger.
W sobotę i niedzielę spotkamy kataryniarza, wróża i kuglarzy, ulicznych grajków i tancerzy. Obejrzymy cztery stare filmy i będziemy mogli zajrzeć do kawiarni literackiej – pierwszego dnia spotkamy tam radomskich poetów, drugiego prozaików. Na placu Jagiellońskim obóz rozbije wojsko. Restauracja „Retrospekcja” będzie serwować dawne dania i napitki. Organizatorzy Uliczki zapewniają, że nakład specjalnej uliczkowej jednodniówki jest na tyle wysoki, że każdy gazetkę otrzyma.
Portal Radom24 sprawuje patronat medialny nad imprezą.