- Tybet od zawsze upominał się bym ukorzył się przed majestatem jego ośnieżonych szczytów i turkusowych wód świętych jezior znajdujących się ponad chmurami. Również w stolicy Lhasie olśniewały przepychem Pałac Potala, rezydencja dalajlamów, jeden z architektonicznych cudów świata – symbol tożsamości Tybetańczyków. Także Norbulingka – pałac pełniący funkcje letniej rezydencji dalajlamów uzmysławia przepaść między ludem a przywództwem duchowym. W centrum starej Lhasy godna podziwu Świątynia Jokhang będąca najświętszym sanktuarium wyznawców lamaizmu. Zwiedzanie tej świątyni i jej otoczenia uwidacznia gorliwą wiarę Tybetańczyków - mówi Leon Pierzchalski.
Leon Pierzchalski zajmuje się fotografią od najmłodszych lat, swoją przygodę z fotografią rozpoczynał od używania aparatu fotograficznego marki „Druh” . Obecnie ma w swoim dorobku wiele wystaw indywidualnych i zbiorowych, jest członkiem Radomskiego Towarzystwa Fotograficznego i Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego
- Moje pierwsze zdjęcia wykonane „druhem” objawiały się po naświetleniu lampą naftową w drewnianej kopioramce i wywołane w talerzach służących jako kuwety. Nie sposób opisać jaką radość sprawiało wyłanianie się obrazu w mroku zaciemnionej kuchni. Począwszy od szkoły średniej aż po politechnikę i nadal, fotografia i turystyka są moją pasją co niewątpliwie przyczyniło się do uprawiania kwalifikowanej turystyki górskiej i nizinnej. W Technikum Samochodowym przewodniczyłem w Szkolnym Kole Krajoznawczo-turystycznym pod kierunkiem wspaniałych pedagogów Marii Papiz i Leona Chrusta - opowiada fotograf.
Podczas kilkuletniego pobytu w Warszawie byłem członkiem zarządu Koła PTTK-Wola co również wiązało się z uprawianiem turystyki z nieodłącznym aparatem fotograficznym.”
Galeria kina Helios zaprasza codziennie w godz. 15-22
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>