- Te firmy będą tworzyć taki, można powiedzieć, prestiżowy klub wspierania kultury w mieście, który rozstrastając się, będzie wielką siłą. To pozwoli mi uzbierać pieniądze na to, aby zrobić dwa, trzy przedstawienia, ambitne, ciekawe, dobre dla radomian, na który przyjdą ludzie i będą się cieszyć się tym teatrem - mówi Małgorzata Potocka, dyrektor radomskiego teatru.
Fundacja ma być układem wzajemnej korzyści. Za finansowe wsparcie "Powszechny" ma się odwdzięczyć radomskim biznesmenom otwierając im drzwi do teatru - dosłownie i w przenośni. - Szukam współproducentów, ludzi, którzy będą mieli wpływ na kulturę w mieście (...). Siła sprawcza fundacji ma zależeć nie od wysokości wpłacanych sum, lecz od liczby przedsiębiorców - dodaje dyrektor Potocka.
Do tej pory odbyły się dwa spotkania w teatrze przybliżające radomskim przedsiębiorcom działalność fundacji. Sama fundacja ma zacząć działać w tym roku.