– To osobisty i bardzo refleksyjny spektakl, który porusza takie tematy jak miłość romantyczna czy relacja ze Stwórcą. W jednej z piosenek, zatytułowanej „Portret”, jest odniesienie do wizerunku ukochanego, przyszłego lub tego, który może już jest. Natomiast w piosence „Modlitwa” jest odniesienie do Boga, poszukiwanie w Nim oparcia – tłumaczy Maksymilian Szydłowski, założyciel Teatru Makabreska i dodaje – Bohaterka raczej poszukuje sensu, stawia pytania. Często jest tak, że zadajemy pytania, na które nigdy możemy nie otrzymać odpowiedzi. Ale sama istota ich zadawania jest ważna, bo przybliża nas do osiągnięcia celu, może być rodzajem katalizatora.
Słowa do spektaklu napisał krakowski poeta Marcin Urban, który najprawdopodobniej pojawi się podczas przedstawienia. Muzykę skomponowała Barbara Leśniak. Sztuka zostanie wystawiona w najbliższą niedzielę o godz. 18.00 w Czytelni Kawy mieszczącej się przy ul. Curie-Skłodowskiej 4. Bilety w cenie 15 zł można kupić w Czytelni Kawy tuż przed spektaklem.
To nie pierwsze przedstawienie Teatru Makabreska. Premierowe wystąpienie miało miejsce również w Czytelni Kawy w listopadzie zeszłego roku. Wtedy aktorzy z podziałem na role odczytali dramat Grzegorza Bartosa „Nadzy i martwi”. Jego reżyserem był Maksymilian Szydłowski.
– Siedzieliśmy przy stole w zaimprowizowanym pomieszczeniu, które miało przedstawiać pokój Polaków na emigracji. Ale to nie był mój pierwszy kontakt z teatrem od kuchni. W pierwszej połowie lat 90. prowadziłem teatr, który właściwie nie posiadał nazwy. Co prawda nie został wystawiony żaden spektakl, ale to była niezastąpiona szkoła jak podchodzić do spraw organizacyjnych, jakich ludzi dobierać. Wtedy też nauczyłem się, że w teatrze nie ma miejsca na demokrację. Jeśli masz wizję to ja realizujesz, sam wytyczasz kierunek – zdradza Maksymilian.
Założyciel Teatru Makabreska ma pomysły na kolejne spektakle i imprezy artystyczne. Wszystko jednak jest dopiero w fazie planowania.
Poniżej: Maksymilian Szydłowski, założyciel Teatru Makabreska