Równo o godzinie 16 zabrzmiały pierwsze dźwięki muzyki tanecznej i parkiet zapełnił się barwnym tłumem księżniczek, piratów, batmanów, biedronek i pszczółek. Nie obyło się bez pomocy mam, babć i starszych sióstr, bo przecież na początku trema nie pozwala na pełną swobodę ruchów. Potem było już tylko lepiej.
Zabawę poprowadził świetny animator z „Arki”, pomagali mu harcerze i wolontariusze z „Trzynastki”. W przerwie dzieci raczyły się sokami i łakociami. Najbardziej zmęczone zwiedzały szkołę, do której w przyszłości zawitają jako uczniowie.
Nie obyło się bez konkursów z nagrodami. Aby stać się posiadaczem piłki, puzzli albo rakietek do tenisa, należało pokonać nieśmiałość i zaśpiewać, zatańczyć albo wykazać się sprawnością w biegu z piłeczką tenisową położoną na łyżeczce. Zwycięstwo odniesione na oczach tatusia i gromady innych dzieci ma z pewnością niezapomniany smak.
Zabawa karnawałowa z pewnością pozostanie w pamięci dzieci na długo. Pierwsze występy publiczne, nagrody, nowe znajomości to dla dzieci ogromne przeżycie. Nie dziwi więc, że niektóre maluchy długo nie chciały opuszczać sali balowej.
Publiczne Gimnazjum nr 13 w Radomiu to nie tylko świetni nauczyciele. To także kilkuosobowy zespół pedagogów, który zawsze służy pomocą. Więcej na ten temat tutaj.