Aktorka na żywo i ze swadą komentowała wystąpienia prelegentek, a sama m.in. zachęcała panie do dzielenia się swymi dobrami z innymi.
- Jak widzę te ilości sklepów z ubraniami, butami w galeriach handlowych, to myślę sobie, że trzeba bardzo uważać na to co się kupuje. Bo później to się nosi… albo nie nosi, co jest częste. I wszystkiego czego nie nosimy, trzeba się pozbywać, podzielić się z kimś. Ja mam takie osoby co się bardzo cieszą, gdy coś ode mnie dostają. A ja czasem też coś dostanę. Oni wiedzą, że lubię na czarno, bo na czarnym nie widać brudu - zachęcała i żartowała aktorka.
Luz, dystans, klasa
Salwy śmiechu wzbudziła historia o krasnalu ogrodowym, którego aktorka dostała po jednym ze spotkań z fanami. - Myśleli pewnie, że mam ogród, a ja mam tylko balkon. Przecież jakbym takiego krasnal postawiła na balkonie, sąsiedzi pomyśleliby, że zwariowałam. Podjechałam pod dom i myślę co z nim zrobić, przecież nie wysiądę i nie będę go dźwigać. I wtedy wpadłam na pomysł - przedszkole! Pojechałam do pobliskiego i dałam dzieciom tego krasnala. Jak one się cieszyły. Pamiętajcie - jak dostaniecie krasnala, to do przedszkola!
- Cóż za świetna kobieta. Co za luz, dystans do siebie. Klasa! - komentowały radomianki, kolejne zabawne historie opowiadane przez aktorkę. A słuchało jej około 200 pań z Radomia i okolic, prowadzące własne firmy lub pracujące na stanowiskach managerskich.
Komplementy i róże
Organizatorem wieczoru były radomianki: Anna Słopiecka z Noble Brand i Małgorzata Patynowska z Fundacji Dobry Duszek. Anna Słopiecka przedstawiła myśl przewodnią spotkania, czyli "Je suis comme je suis - jestem jaka jestem". - Jesteśmy tu, by się lepiej poznać i wspomagać. Skupiajmy się na tym, jakie jesteśmy teraz, a nie na tym czego jeszcze nie ma. Realizujmy się - mówiła szefowa Noble Brand.
Możliwości pomocy, jakiej przedsiębiorcom może udzielić Radomska Strefa Gospodarcza przedstawił wiceprezydent Radomia, Jerzy Zawodnik. - Często mam okazję zabierać głos publicznie, ale jeszcze nigdy nie przemawiałem do tak pięknego audytorium - powiedział wiceprezydent. Komplementem ujął panie, które z zainteresowaniem wysłuchały później informacji o czterech pakietach korzyści, przygotowanych dla firm chcących inwestować w Radomiu. Na koniec wiceprezydent wręczył Beacie Tyszkiewicz bukiet róż.
"Będąc sobą nie mamy żadnej konkurencji"
Agnieszka D. Michalczyk z Akademii Stylu i Piękna, twórczyni programu "Debiutantki" - wygłosiła wykład na temat budowania marki osobistej, kobiecego savoir-vivre i dress code, który przetłumaczyła jako profesjonalną etykietę ubioru. - Najważniejsza w sukience jest kobieta, która ją nosi - cytowała Huberta de Givenchy. Mówiła, że warto stanąć przed lustrem z koleżanką i powiedzieć sobie prawdę o swoim wyglądzie, co Beata Tyszkiewicz szybko skomentowała: "Dobrze jest stanąć z brzydszą przyjaciółką". Publiczność była rozbawiona.
Inne ciekawe cytaty z prezentacji Agnieszki D. Michalczyk: "W szafie eleganckiej kobiety zdecydowanie powinna przeważać jakość, nie ilość", "Ubiór przybiera formę ciała, które jest w nie ubrane", "Savoir-vivre to poszanowanie dla siebie i drugiego człowieka", "Traktujmy siebie, jako osobę godną atencji", "Nie obnośmy się z kłopotami i chorobami", "Pamiętajmy, że będąc sobą nie mamy żadnej konkurencji”, "Każdy z nas jest taki jaki jest. Eksponujmy co mamy najlepsze".
Młoda para przybywa z USA na ślub w Radomiu, a tu USC zamknięty...
Następnie Agnieszka D. Michalczyk przeprowadziła rozmowę z Maggie Haese, radomianką mieszkającą od ponad 20 lat w USA, gdzie prowadzi agencję modelek MAG Team. - Kiedy w polskich sklepach jeszcze nic nie było, a w telewizji tylko dwa programy - zaczęłam pracą w biurze Miss Polonia. Dziś opiekuję się dziewczynami z całego świata. Ale gdy wracam do Polski i Radomia, bardzo się cieszę, że spotykam tak przedsiębiorcze kobiety, jakimi wy jesteście - mówiła Maggie Haese.
Wspomniała też, że gdy w latach 90. z USA przyleciała do Polski, by w Radomiu wziąć ślub, nie był czynny Urząd Stanu Cywilnego. Wtedy ślubu zgodził się udzielić sam prezydent miasta.
Dla Dobrego Duszka
Na koniec wieczoru Beata Tyszkiewicz podpisywała swoje książki, rozmawiała z radomiankami i pozowała do zdjęć, a panie wzięły udział w losowaniu nagród od sponsorów spotkania. Dochód z wieczoru zostanie przeznaczony na potrzeby podopiecznych Fundacji Dobry Duszek z Radomia.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>