Mszę w intencji ofiar Rzezi Wołyńskiej, poprzedziły okolicznościowe wystąpienia i złożenie kwiatów na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza. Prezydent A. Kosztowniak odniósł się do ideologii OUN – UPA, która doprowadziła do tych tragicznych mordów na ludności polskiej i innych narodowości, zamieszkujących Wołyń.
– Okrutna ideologia nacjonalistów ukraińskich, która doprowadziła do tych mordów, musi zostać dziś w imię prawdy nazwana jednoznacznie ludobójstwem, a pamięć o tych, którzy zginęli jest naszym obowiązkiem (…) Musimy dbać jednocześnie o to, aby relacje polsko – ukraińskie były jak najlepsze, ale muszą one być oparte na prawdzie – mówił Prezydent Kosztowniak.
W imieniu organizatorów uroczystości głos zabrał radny Sławomir Adamiec (Bractwo Kurkowe św. Sebastiana), który zwrócił uwagę, że dzisiejsza msza św. to przede wszystkim chrześcijański obowiązek modlitwy za zmarłych oraz wypełnienie woli biskupów polskich i duchownych ukraińskich, zawartej we wspólnej deklaracji wzywającej do przebaczenia i pojednania między naszymi narodami.
- Przebaczenia i pojednania opartego na prawdzie i nazwaniu bez przeinaczeń Rzezi Wołyńskiej, ludobójstwem – mówił Adamiec. – Dziś, tu w Radomiu mówimy „nie o zemstę a pamięć wołają ofiary”, których kości na Wołyniu w wielu miejscach na Kresach nie zostały do tej pory pogrzebane. Z tym większym żalem przyjmujemy, że w polskim parlamencie, duża grupa posłów odrzuciła zarówno projekt ustanowienia „11 lipca Dniem Pamięci o Męczeństwie Kresowian”, ale przede wszystkim użyto dla tych okrutnych zbrodni określenia „czystki etnicznej o znamionach zbrodni”. Takie określenie, zarówno na gruncie prawnym, moralnym i logicznym jest niedopuszczalne. To tak jak byśmy chcieli używać określenia, że ktoś posiada „znamiona honoru” lub „znamiona sumienia”. Tak samo nie można mówić o „znamionach ludobójstwa”! Takie określenia, jak honor, sumienie czy ludobójstwo, mają jedynie wymiar „zero – jedynkowy”. Dlatego Rzeź Wołyńska, jest zbrodnią LUDOBÓJSTWA!
Adamiec odniósł się do przykładu mordu, jakiego dokonano na rodzinie Anny Załęckiej, żyjącej dziś w Radomiu ofiary Rzezi Wołyńskiej, mieszkającej przed wojną niedaleko Włodzimierza Wołyńskiego. W 1943 r. banderowcy napadli na tę miejscowość, kiedy pani Anna miała trzy lata, jej siostra pięć, a brat półtora roku. Pani Anna jako jedyna ocalała z okrutnej rzezi. Ojca banderowscy oprawcy powiązali drutem kolczastym i spalili żywcem. To samo zrobili z pięcioletnią siostrą, a brata przepiłowali piłą. Pani Anna uderzona siekierą w głowę upadła na ziemię i mordercy uznali, że nie żyje. Dopiero po odejściu oprawców, kuzyn pani Anny wziął ją na ręce i wtedy okazało się, że oddycha. Przez dwa tygodnie była nieprzytomna w szpitalu. Do dziś pani Anna ma wklęśniętą czaszkę, ślad tamtych wydarzeń.
- Czy takie zbrodnie - pytał retorycznie Adamiec – których na kresach było jak się szacuje nawet do 200 tysięcy, były „czystką etniczną o znamionach ludobójstwa”, czy też w istocie są LUDOBÓJSTWEM?
Po przemówieniach delegacje; władz miasta (Prezydent i radni PIS), Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów, Bractwa Kurkowego oraz kombatanci i młodzież, złożyły kwiaty, w hołdzie pamięci o pomordowanych na Wołyniu, na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza.
W czasie mszy św. i homilii jeszcze raz nawiązywano do wspólnej deklaracji biskupów polskich i duchownych ukraińskich, wzywającej do przebaczenia i pojednania między naszymi narodami:
"Dziś oddajemy hołd i czcimy pamięć tych Ukraińców i Polaków, którzy ryzykując życiem, ratowali bliźnich przed zagładą lub też w inny sposób stawali w ich obronie w tych dramatycznych czasach. Modlimy się wspólnie o wieczne odpoczywanie dla wszystkich niewinnych ofiar, które zginęły w 1943 roku na Wołyniu. Modlimy się także o miłosierdzie Boże dla tych, którzy ulegli ideologii przemocy i nienawiści, a także o to, by wojna, która już dawno wygasła na naszych ziemiach, nie trwała dziś w sercach ludzi. Dlatego myśląc o obecnych i przyszłych pokoleniach, powtarzamy w imieniu naszych Kościołów, że nienawiść i przemoc zawsze jest degradacją człowieka i narodu, przebaczenie, braterstwo, współczucie, pomoc i miłość stają się natomiast trwałym i godnym fundamentem kultury współżycia ludzkiego”.
Przypomnijmy również, że Rada Miejska w Radomiu, 10 czerwca przyjęła stanowisko w sprawie upamiętnienia ofiar ludobójstwa w 70. rocznicę Rzezi na Wołyniu i Kresach Południowo – Wschodnich II Rzeczypospolitej (załącznik do Uchwały Nr 554/2013 Rady Miejskiej w Radomiu z dnia 10 czerwca 2013 r. – red.), w którym czytamy: „… dając świadectwo prawdzie i pamięci, (Rada Miejska w Radomiu) oddaje hołd Polakom i obywatelom polskim innych narodowości Wołynia i Kresów Południowo - Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej, pomordowanym, okaleczonym i poddanym cierpieniom przez nacjonalistów z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, Ukraińskiej Powstańczej Armii, w latach 1939 - 1947 oraz potępia tę haniebną zbrodnię ludobójstwa (…) Zbrodnią nie obciążamy całego narodu ukraińskiego, ale tych, którzy ulegli ideologii nienawiści wobec Polaków i innych narodowości zamieszkujących Kresy II Rzeczpospolitej. Zachowujemy wdzięczność i pamięć o tych Ukraińcach, którzy z narażeniem życia pomagali i ratowali sąsiadów (…) Uznajemy za niedopuszczalne wszelkie próby relatywizowania historii w tym honorowania, usprawiedliwiania czy rehabilitowania ludobójców z OUN - UPA, a także stojącej za tą zbrodnią haniebnej ideologii i jej autorów (…) wyrażamy przekonanie, że zarówno dla teraźniejszości, a zwłaszcza dla przyszłości, niezbędne jest ujawnienie, opisanie i nazwanie tego strasznego zła (…) Prawda i nasza pamięć mogą sprawić, że taka zbrodnia się nie powtórzy nigdy, a winni jej zostaną ukarani …”
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? DOŁĄCZ DO NAS FACEBOKU. ZRÓB TO TERAZ >
Radomskie uroczystości 70. Rocznicy Rzezi Wołyńskiej
W niedzielę w radomskim kościele garnizonowym, odbyła się główna radomska Msza w 70. Rocznicę Rzezi na Wołyniu i Kresach Południowo – Wschodnich II RP. W uroczystości brali udział radni (PIS) Rady Miejskiej w Radomiu, Prezydent A. Kosztowniak oraz główni organizatorzy obchodów; Bractwo Kurkowe św. Sebastiana w Radomiu oraz Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo – Wschodnich.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu