Główne atrakcje miały się odbyć na placu i boiskach przyszkolnych, odpowiednio usprzętowionych. A tu na złość zachmurzyło się i dość intensywnie padało. Organizatorzy musieli z konieczności zrezygnować z tak atrakcyjnych numerów, jak choćby przejażdżki kucykami czy dorożkami. Ale i tak program umiejscowiony w holu szkoły, wypełniony rytmiczną muzyką , śpiewem i tańcem, choć z konieczności okrojony, dzięki koordynatorkom – Małgorzacie Łozińskiej, Małgorzacie Kowalczyk i Marii Iwańczyk, współpracującymi z wychowawcami i instruktorami, nasłonecznił dziecięcą żywotnością pochmurną aurę panującą na zewnątrz.
Przechodnie wsłuchiwali się w radosny gwar dochodzący na zewnątrz z uchylonych okien. Szkolni artyści amatorzy ambitnie rywalizowali z aktorami zawodowymi i wolontariuszami z PSP nr 22. A popisywali się m.in. akrobaci o wymownej nazwie „Pajęczaki”, aktorzy Interaktywnego Teatru Bajki, uczestnicy konkursu tańca w stylu „Zumby”, muzycznej „Zgaduj Zgaduli”, konkursu z udziałem słonia Trąbalskiego czy też sprawności karmienia rodzica przez dziecko.
Atmosfera stworzona przez uczniów i licznie towarzyszących im rodziców była radosna, naprawdę zabawowa. Świetnie bawiły się nie tylko dzieci sprawne, lecz także te na wózkach.
- Szkoła dysponuje coraz lepszymi warunkami do nauki i opieki – potwierdziła wicedyrektor Ewa Pucułek. Nadzieję na na dalszą poprawę stwarza powrót na ławy poselskie przy ul. Wiejskiej, obecnego dyrektora Zespołu Szkół nr 2, Krzysztofa Sońty. A zadowolenie potwierdzają załączone fotki, też wykonane przez uczestników 6. już kolei Festynu.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>