W programie:
spotkanie z Hilarym Gilewskim, który będzie mówił – zapewne – o swoim życiu, malarstwie i Karagandzie, mieście niezwykłym; oprowadzanie po wystawie przez jej autora Hilarego Gilewskiego i kuratora Mieczysława Szewczuka.
Hilary Gilewski urodził się w 1932 r. w miejscowości Burtyn koło Kamieńca Podolskiego. W 1936 r. rodzina deportowana na Syberię, w latach 1939-1945 – jeszcze dziecko – pracował w sowchozie, od 1946 r. mieszkał w Karagandzie (gdzie ojciec od 1941 r. pracował w kopalni węgla). Był pilotem; studiował malarstwo w Wyższej Szkole Plastycznej w mieście Pienza w Rosji (1957-62), kontynuował studia w moskiewskim Instytucie Sztuk Pięknych im. Surikowa (1965-67). Pracował przez 30 lat w pracowniach plastycznych Karagandy, miał pozycję wybitnego twórcy (malarstwo sztalugowe i ścienne). Po raz pierwszy przyjechał do Radomia w 1992 r., od 20 lat mieszka w naszym mieście.
Wystawa przypomina obrazy przywiezione przez artystę z Kazachstanu (25 prac, pejzaże, portrety; dokumentował zmieniającą się Karagandę, miejsce zesłania tysięcy ludzi) – i pokazuje nowe (85 namalowanych w Polsce). Gilewski maluje tu głównie pejzaże. W tym realistycznym, ale też emocjonalnym malarstwie stają się symbolami polskości. Na wystawie są także martwe natury i portrety, wśród nich portret wieloletniego dyrektora Lwowskiej Galerii Obrazów, Borysa Woźnickiego.
Dzień 19 stycznia 2014 r. jest ostatnim dniem, kiedy można oglądać wystawę.
Bilety wstępu: normalny – 5 zł., ulgowy – 4 zł.